Kicia byla taka chudziutka jak ją wzielam z tego podwórka. A teraz to kawał kota się z niej zrobiło. Kręgosłupa i zeberek już nie wyczuwa się podczas głaskania. Kicia dostala jakiejs energi niespozytej. Biega jak opetana. Bokiem oczywiscie koty zaczepia i zaczyna na ogony polowac
No i jak kazdy przyzwoity kot mruczy, spi w pościeli, chodzi do kuwety.