Wa-wa, porzucona szaro-bura kicia, już ma domek!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 26, 2007 17:48

A i ogłoś ją też w wątku adopcyjnym:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=33432[/url]

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Nie sie 26, 2007 18:07

Fr-ida dzięki :) chyba pomogło, bo już jest pierwsza chętna osoba :)
Trzymajcie kciuki za udany finisz - we wtorek lub środę :)

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Nie sie 26, 2007 19:06

Super!!!!!!! Strasznie się cieszę!!! Mam nadzieję, że ją przygarnie. Widać że to dobra ciepła kocinka :D
Trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Pon sie 27, 2007 9:02

No i klapa. Domek nie chce sterylizacji Kotki. Bo będzie ospała i nie bedzie lowic myszy . Wolą dawać tabletki, nie mówiąc o tym, że poprzednia kotka miała jeden miot, bo taki jeden to powinna mieć
A sterylka już na jutro umówiona, potem ją możemy zabierzemy do siebie. Tyle, że w czwartek wyjeżdżamy i po porannym antybiotyku będziemy musieli Kicię wystawić znów na podwórko. Chyba, że znajdzie się szybko tymczas.
Mam straszny dylemat, bo może tam niewysterylizowanej bedzie lepiej niż u nas na podwórzu..... :(

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Pon sie 27, 2007 9:12

No właśnie tak podejrzewałam :evil: :evil: :evil:

chaneczko, nie dawaj im niewysterylizowanej kotki, bo albo będzie rodzić dwa razy w roku, albo dostanie ropomacicze ew. raka sutka od hormonów. Trzeba szukać innego domu, albo uświadomić tę panią, że kotka po sterylizacji będzie tak samo łowna, a nawet bardziej, bo nie będzie miała ochoty na amory i całą energię poświęci na łapanie myszy. I dać im kotkę po sterylce.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 27, 2007 9:17

Już próbowałam jej to powiedzieć, ale po pierwsze to jest dla jej znajomego, a po drugie, ona mocno trzymała się swojej wersji, bo sama też ma stajnię, swoje koty i swoje przekonanie o niełownych wysterylizowanych kotkach. No po prostu nie da rady.
Przydałby się tymczas, żeby kicia po sterylce już nie wróciła na podwórko. Najpóźniej od czwartku rano (30-ego).

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Pon sie 27, 2007 9:22

O kurcze :(
Starylka to obowiązkowo. Kurcze... Ze tez jej nikt nie chce przygarnąć
Pisz pisz dużo ile się da na wątkach i wypytuj o tymczas. Strasznie szkoda byłoby ją zostawić samą na dworzu.

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Pon sie 27, 2007 10:52

[url]trzyma sie tydzien w lecznicy po sterylce i przycina uszko[/url]

o co chodzi z przycinaniem uszka?
Jeżeli nie możesz byc kotem, bądź przynajmniej człowiekiem...
Obrazek

Małpy Dwie

 
Posty: 162
Od: Pon lip 23, 2007 21:48
Lokalizacja: Warszawa- Koło

Post » Pon sie 27, 2007 10:57

Myślę, że lepiej, by tej kotki nie traktować jak typowego dzikuska, którego po sterylizacji oznacza się przycięciem kawałka ucha, zeby drugi raz nikt kota nie łapał w tym celu. Skoro ta kicia jest oswojona i ma pójść do czyjegoś domu, to lepiej, żeby nie miała takiej sygnatury, prawda?

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Pon sie 27, 2007 15:26

Kicia juz jest na allegro.
Dla zainteresowanych:
1. dziś kicię odpchlimy i odrobaczymy
2. jutro - kicia bedzie miala sterylizacje
Kot bedzie więc bardzo dobrze przygotowany :)

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Pon sie 27, 2007 18:55

Trzymam kciuki!! I ogłoszeń jak najwięcej. nawet moze wydrukuj i w lecznicach dla zwierząt zostawic?? A przynajmniej w tej co ją bedziecie operowac i najblizszych. Może poskutkuje to!! Mam nadzieje, że tak.

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Pon sie 27, 2007 21:06

No i uprzejmie donoszę, że kicią się zajął dr Seweryn. Zrobil jej dziś USG i jutro rano kicia jedzie do lecznicy, doktor sterylkę zrobi w środku dnia, a wieczorem zabieramy koteczkę do siebie. Nasza Kicia zgodnie z przewidywaniami robi powarkiwania przez drzwi, ale chyba dwa dni wytrzymamy :)
Koteczka zgarnięta z podwórka zachowuje się jak na taką drastyczną zmianę bardzo spokojnie, co więcej robi baranki, żeby ją głaskać po głowie (glaskanie innych miejsc nie jest do konca mile widziane).
Na pewno nie jest dzika, bo przebwanie w zamkniętym pokoju wogóle jej nie przeraża i nie probuje uciekać :)
Żal bedzie zostawić ją w czwartek na dworze, mimo, że już te wrażliwsze sąsiadki są ostrzeżone i mają czuwać na Młodą.....
Może ktoś jednak juz wie, że ta koteczka jest dla niego.....??

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

Post » Pon sie 27, 2007 22:50

A można tak szybko po sterylce wypuścić ją na dwór??

Fr-ida

 
Posty: 198
Od: Śro maja 23, 2007 20:12
Lokalizacja: Łodź, Warszawa

Post » Pon sie 27, 2007 23:03

Oj chyba nie można. :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 28, 2007 6:38

hm... no coz nasza wetka powiedziala, ze tak; mam w bloku osoby, ktore na pewno kicie dokarmia i przypilnuja, jakby sie z nia cos zlego dzialo...
pamietam, ze jak sterylizowalam kotke jeszcze w domu moich rodzicow, to ona sie na nas obrazila i pierwszego dnia zniknela nam na dworze na caly dzien....

chaneczka

 
Posty: 100
Od: Pon lis 06, 2006 18:32
Lokalizacja: Warszawa Wola Młynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości