Niestety dom tymczasowy ,który miał być domem stałym nie możę dłużej trzymać Klary.Kocur który tam jest bardzo ją atakuje .Kotka siedzi na kredensie i niestety robi pod siebie .Została zamknięta w osobnym pokoju ,ale znowu strasznie miauczy .Ona koniecznie chce być blisko człowieka ,wczoraj jak poszłam od razu wskoczyła na kolana ,mordka pod pachę i głaszcz mnie .... i baranki ,ciaszteczka ,brzuszek do głaskania.
Ryczeć mi się chce.
