Agatka już w nowym domku!!! Dziekuję!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2007 23:15

Jesli koniecznie chcesz kota oddac, zrob jej zdjecia, dokladniejszy opis (kastracja, szczepienia, odrobaczanie, ew. choroby) bedzie latwiej znalezc dom.
Alergie, kota i male mieszkanie mozna pogodzic. Trzeba jednak chciec. I nikt z Was nie ma wplywu na checi obecnego wlasciciela. Niestety.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sie 11, 2007 23:17

kotka przytulasna - bierzemy
wlasciciel bez serca - uspic :twisted:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 11, 2007 23:18

Dziewczyny, jak widać autorki wątku nie przekonamy.. a takie posty mogą się źle skończyć dla kici.. :?

Ausaya, daj zdjęcia kotki i nastaw się na to, że szukanie domu może trochę potrwać..
I napisz więcej o kotce.. jaka jest, co lubi, czy toleruje inne koty.. może psy..
Słowem wszystko co wiesz o kotce..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 11, 2007 23:19

kya pisze:kotka przytulasna - bierzemy
wlasciciel bez serca - uspic :twisted:


Zlosliwosci nie wplyna ani na zmiane decyzji, ani na atmosfere.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sie 12, 2007 8:35

Jezeli mozecie przestancie gadac jaka to ja jestem straszna i bez serca tylko moze byscie pomogli tej kotce? Wszyscy na tym forum sa tacy fantastyczni i bez skaz bo sa zajebistymi przyjaciolmi kotow i potrafia tylka pouczac a nie pomagac. Gdybym na prawde kochala tego kota to przeciez wzielabym ja ze soba i cos by sie wymyslilo ale ja po prostu mam go przez przypadek i wcale jej nie chcialam brac. Ogolnie nie lubie kotow bo mialam z jednym bardzo zle przejscia, do trej pory mam sporo blizn na szyi i dekolcie wiec sorry ale nie palam do nich miloscia.
Widze ze niepotrzebnie tu napisalam bo zamiast pomocy dostane tylko mase "fantastycznych" i do niczego mi nie potrzebnych rad.
Skoro jestescie takimi milosnikami kotow to moze ktos by ja wzial? Bo TO jest okaz sympatii dla nich a nie gadanie na mnie ze jestem taka i owaka.

Ausaya

 
Posty: 43
Od: Sob sie 11, 2007 19:13

Post » Nie sie 12, 2007 8:48

No ale w koncu widze jakis normalny odzew, chociaz troche.
No wiec Agatka byla wysterylizowana jak jeszcze byla mala bo mieszkala z braciszkiem. Nie chorowala na nic z tego co wiem.
Podczas gdy byla u mnie miala odkamienione zabki i niestety pare wyrwanych po byly juz bardzo zepsute. Miala tez wycinanego tluszczaka pod pacha ale wszystko bylo ok i juz dawno nie ma po tym sladu.
Kicia bardzo lubi sie bawic i lubi byc glaskana, jest ogolnie strasznie towarzyska ale najpierw musi sie przyzwyczaic do czlowieka troszke, do obcych podchodzi po jakims czasie dopiero, po uplywie pol godziny mniej wiecej ale bardzo sie zmienila od czasu kiedy jest u mnie, wczesniej byla bardzo strachliwa i wcale do obcych ne wychodzila a teraz potrafi sie komus na kolana wpakowac :)
Jezeli chodzi o jedzonko to jest to glownie karma sucha i mokra ale nie je duzo, dostaje dwa razy dziennie 1/3 saszetki (wiecej nie zje, zostawia, bo woli swieza :P ) suche ma nasypane caly czas wiec sobie podjada jak zglodnieje. Czasem dostaje tez kawalek miesa surowego jak cos smaze ale surowe jajko badz jakis jogurcik. Wiec jak widzicie dbalam o nia mimo wszystko :)
Jezeli chodzi o inne zwierzeta to nie mam pojecia jak moze zareagowac bo nie bylo okazji ale jak u weterynarza z nia siedze to nie wykazuje zadnego wiekszego strachu jak przychodza inne zwierzeta tylko ze to troche inna sytuacja, ciezko porownywac. Wczesniej mieszkala z drugim kotem ktory jest u mojego brata teraz. Raz Jacek (ten kot wlasnie) byl u mnie przez weekend i Agatka jednak bala sie go bardzo mimo ze ponad 4 lata z nim wczesniej mieszkala ale jezeli inne koty czy tam psy nie beda jej za bardzo zaczepiac to nie powinno byc problemu, ona sie potrafi dostosowac.

Ausaya

 
Posty: 43
Od: Sob sie 11, 2007 19:13

Post » Nie sie 12, 2007 9:18

Ausaya

 
Posty: 43
Od: Sob sie 11, 2007 19:13

Post » Nie sie 12, 2007 14:55

Dzisiaj lub jutro zamieszcze jeszcze ogloszenie w lecznicy moze tam ktos bedzie mial chec ja przygarnac. A myslalam ze to wlasnie tutaj znajde ludzi ktorzy na prawde beda chcieli pomoc. No coz pomylilam sie chyba :(((

Ausaya

 
Posty: 43
Od: Sob sie 11, 2007 19:13

Post » Nie sie 12, 2007 22:03

Ausaya pisze:A myslalam ze to wlasnie tutaj znajde ludzi ktorzy na prawde beda chcieli pomoc. No coz pomylilam sie chyba :(((

Nie. Nie pomylilas sie. Ale nie wiem czy zauwazylas ile niektorzy maja kotow w podpisie. I to nie sa koty przez nas rozmnozone, ale oddane lub wyrzucone. A ostatnio modna wymowka jest alergia lub wyjazd. Nie raz pytalam co jest prawdziwym powodem i prawda byla zupelnie inna.
Nie dziw sie dziewczynom, ze staraja sie zapobiec pozbycia sie kota. Zwlaszcza starszego, w sytuacji, kiedy ciezko znalezc domy kociakom... :-(
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sie 12, 2007 22:22

Nie napisalas, czy byla szczepiona i na co.


IMHO - mam alergie, astme i jakos zyje z kotami, psem, poduchami z pierza. Alergie sie leczy. To jesli ktos chce zatrzymac zwierzaka. Jesli nie chce, powod jest malo istotny.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sie 13, 2007 9:00

Ale czy wy mnie nie zrozumieliscie? Wyraznie powiedzialam ze ja ja mam przez przypadek i wcale nie chce jej zatrzymac, gdyby mi zalezalo na tym kocie to przeciez bym poszla do lekarza i leki moglabym brac mimo ze nie za bardzo mnie na to stac ale ja po prostu NIE LUBIE KOTOW i nigdy nie lubilam wiec poswiecac sie nie bede.

A co do szczepien to nie mam pojecia czy jakies miala, od 1,5 roku na pewno nie. Mysle ze babcia jakies tam im dawala, gdzies mam ksiazeczke jej ale to troche potrwa zanim znajde.

Ausaya

 
Posty: 43
Od: Sob sie 11, 2007 19:13

Post » Wto sie 14, 2007 0:02

jest nowe forum o kotach:
http://www.cobra.iq.pl/forum/
może warto tam też ogłosić kicię
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 14, 2007 12:19

Dzieki, wlasnie tam napisalam.

Ausaya

 
Posty: 43
Od: Sob sie 11, 2007 19:13

Post » Wto sie 14, 2007 12:58

Ausaya pisze:Ale czy wy mnie nie zrozumieliscie? Wyraznie powiedzialam ze ja ja mam przez przypadek i wcale nie chce jej zatrzymac, gdyby mi zalezalo na tym kocie to przeciez bym poszla do lekarza i leki moglabym brac mimo ze nie za bardzo mnie na to stac ale ja po prostu NIE LUBIE KOTOW i nigdy nie lubilam wiec poswiecac sie nie bede.


Dobrze, ze to napisalas. Przynajmniej sytuacja jest jasna :)
Nie ma obowiazku lubienia kotow ;)

Dawalas ogloszenia na portale ogloszeniowe typu kupsprzedaj, ojej czy gratka?

Warto w lecznicach powiesic ogloszenia, w pobliskim sklepie czy na slupach ogloszeniowych w okolicy.


A co do szczepien to nie mam pojecia czy jakies miala, od 1,5 roku na pewno nie. Mysle ze babcia jakies tam im dawala, gdzies mam ksiazeczke jej ale to troche potrwa zanim znajde.
Sprawdz prosze. Szczepienia przy kotach niewychodzacych zachowuja waznosc 2-3 lat.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 14, 2007 13:03

A doraznie, przed snem, jesli sie bardzo meczysz, biez wapno lub allertec (tudziez jakias inna antyhistamine).

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości