Kocia rodzina już u mnie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 11, 2007 16:30

Czy cos wiadomo?
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 11, 2007 17:25

Tyle że zniknęły:( Razem z miseczkami:(

sladka1

 
Posty: 195
Od: Czw mar 22, 2007 11:53

Post » Śro lip 11, 2007 17:34

a pani która sprząta nic nie wie? czy to może jej sprawka? :(

mikkka

 
Posty: 29
Od: Śro lip 04, 2007 13:19
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lip 11, 2007 18:25

Mam dobrą wiadomość, odkryłam miejsce kocicy z małymi. Została tam przeniesiona razem z małymi i miseczkami. :D Miseczki zastałam pełne jedzenia. Widziałam 4 kociaki (jeden szaro-biały, 3 szare) Już wiem, że ktoś się kotami zajmuje. Napisałam list tej treści: "Zauważyłam kotkę z małymi. Widzę, że jest przez kogoś dokarmiana. Chciałabym pomóc w zorganizowaniu sterylizacji (nie ma sensu mnożyć kolejnych bezdomnych kotów) i w szukaniu domów na stałe. Bardzo proszę o kontakt. Mój nr. tel:
... Piszę do osoby dokrmiającej koty,kierując się chęcią pomocy. Pozdrawiam."
Włożyłam list do koszulki i położyłam pod kocią miską. Czekam na odpowiedź. Macie może jakieś pomysły co robic?

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro lip 11, 2007 18:29

Zmyślna osóbka :D Chyba trzeba czekać na odp...a domki - trzeba zrobić zdjęcia i ogłaszać :wink:

sladka1

 
Posty: 195
Od: Czw mar 22, 2007 11:53

Post » Śro lip 11, 2007 18:29

narazie to chyba tylko czekac na telefon albo liscik od karmicielki :) mam tylko nadzieje ze ta osoba znów nie przeniesie kotecków i ze nie zrobiła tego poprzednio specjalnie

mikkka

 
Posty: 29
Od: Śro lip 04, 2007 13:19
Lokalizacja: kraków

Post » Pt lip 13, 2007 10:16

Zadzwoniła miła pani, która dokarmia koty i pracuje w tym miejscu, gdzie się znajdują. Cieszy się z możliwości współpracy. Teraz kolej na nas. Zrobiłam zdjęcia kocicy, małe się pochowały. Wieczorem wstawię. Może jeszcze małe wyjdą z ukrycia.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Pt lip 13, 2007 10:23

jak dobrze ze się odezwała :) teraz będzie z górki :) mam taką nadzieję :)

mikkka

 
Posty: 29
Od: Śro lip 04, 2007 13:19
Lokalizacja: kraków

Post » Pt lip 13, 2007 12:10

Great :ok:

sladka1

 
Posty: 195
Od: Czw mar 22, 2007 11:53

Post » Pt lip 13, 2007 13:00

Tamb, kibicuję i mocno trzymam kciuki za akcję.
Fizyczne to mogę tylko pomagać podrzucając wątek, jak będzie czas szukania domków (aktualnie w łazience mam szalejącą burą piątkę z os. II Pułku).
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt lip 13, 2007 22:59

Zdjęcia kocicy:
Obrazek
Obrazek


Obrazek

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro lip 18, 2007 18:36

Karmię, poję kociaki, ale to za mało. Małe się chowają, jeszcze ich nie sfotografowałam. Trzeba zacząć działać w kierunku wyłapania. Nigdy tego nie robiłam, nie mam wprawy. Nie chcę im zaszkodzić nieudolnie pomagając. Nie mam pewności czy kociaki są tylko cztery. Tragdią byłoby złapanie mamy i zostawienie ukrytego malucha.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Czw lip 19, 2007 7:59

Jaka biedna koteczka, az sie poryczałam jak zobaczyłam te fotki..
:cry:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 20, 2007 8:06

Kocica z małymi :(
DT potrzebny!
Pomocy!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 16, 2007 9:30

Cały czas karmię kocicę z małymi i nie potrafię ich złapać. Jestem przerażona bo wczoraj były tylko trzy kociaki. Mam nadzieję, że jeden się gdzieś ukrył i dzisiaj go zobaczę. Nie zaryzykuję sama z klatką-łapką, bo nigdy tego nie robiłam i mogę zrobić im krzywdę.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości