Chrupek ogłosiła go na różnych portalach, ale ja coś wierzę że dogomaniacka Akucha się zakochała... ma już jedną błękitną długowłosą Wiewiórkę, to czarny Groszek się nada chyba...
Maluch całe dnie spędza sam w tej nędznej łazience, jest tak bardzo spragniony czułości, kiedy jestem z nim, bez przerwy chodzi wygięty w koci grzbiet i mruczy, jak on cudnie mruuuuuuuuuuuczyyyyyyyyy!!!!!!!!!!
On wie że jest jednym, niczym nie wyróżniającym się, z wielu kociaków.
Taki groszek poprostu.
Nie chorował, był tylko wygłodzony, dlatego do dziś zjada 200gr mokrego + suche - dziennie.
NA 100% NABAWI SIĘ DEPRESJI W TEJ GŁUPIEJ ŁAZIENCE!
Wyjeżdżam, do poniedziałku, mały będzie nakarmiony ale co z życiem?