Idzie jak po grudzie, kiedy tylko zaczynam mówić o drugim kocie rodzina udaje, że mnie nie słyszy. Ciekawą taktykę obrał Mango (ksywka Rudy), jesli tylko nie jest zajęty spaniem, to chodzi za nami i miaaauuuczy. W Przerwach, siada przed lustrami i miaauuuczy, no i głupawki. Odkąd retorycznie spytałam Jego Futrzastą Wysokość o zdanie, dostaje regularnych głupawek, biega nie wiadomo za czym, poluje na niewidzialne stwory i chyba wyrobił sobie licencję pilota bo lata po meblach i ścianach więc nigdy nie wiadomo kiedy kot wyląduje nam na głowach.
Co On próbuje powiedzieć?
a) tak chce, zobacz jak sie cieszę
b) mowy nie ma, zobacz, wszędzie mnie pełno, jeden kot Ci wystarczy