Znalazłam "rasowca" - złe wyniki :( - odszedł [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2007 11:00

Znalazłam takie ogłoszenie - może o będzie dobry domek?
"Pilnie przyjne kota/kotkesyjamska. Z powodu smierci naszej 13 letniej kotki syjamskiej Madzi.W domu zapanowal wielk smutek i rozpacz,dzieci prosza o nowego kotka na ktorego zakup mnie nestac z powodu choroby synka.Jezeli ktos z jakiegos powodu musi taiego kotka oddac bede wdzieczna za kontakt.Tel.0601160794
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 11, 2007 11:11

Ludek, to na pewno nie jest kot rodowodowy, podobny jest do raga, podobny do birmy, podobny do persa him., nie będzie miał tat. ani chipa, poszukać mozna oki....

teraz jest tyyyyle biedy, że nie wiadomo w co wlozyć ręce............. no to ja wchodzę w tę biedę........
Ludek, potrzymajmy go przez parę dni w szpitalu, ( pytanie czy w tym? )niech zrobią wszystko co trzeba i co mozna, w tym czasie szukamy DT lub podwózki do Krakowa ( patrz wyżej ), a ja pokrywam koszty leczenia szpitalnego. Co o tym sadzisz?

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon cze 11, 2007 11:13

dorcia44 pisze:wiecie a ja widze strasznie biednego ,okropnie chudego i chyba chorego kota :cry: ile ten biedak musiał się błąkać :cry:


dorotka, Ty to masz serducha tam gdzie trzeba.............jak zawsze :wink:

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon cze 11, 2007 11:23

ludek, wyslalam Ci PW

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon cze 11, 2007 12:19

Bast pisze:Nie mam teraz kota, więc DT mogłabym zaproponować, ale niestety jestem z Krakowa.
Trzymam kciuki... :ok:


notoco?
ludzie jezdzom do Krakowa....... :P

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon cze 11, 2007 12:34

Z lecznicy nadal nie zadzwolinili, a ja nie moge się tam dodzwonić, bo cały czas jest zajete. :evil:


mircea pisze:Tak się zastanawiam: ile czasu musiał się błąkać ten kot, żeby się doprowadzić do takiego stanu? :(
I nikt go nie szukał?..


Ja go zgarnęłąm w trakcie ulewy w lesie. To jest niewielki las. Nie miałam czasu rozglądać sie za ogłoszeniami. W tygodniu przejdę się tam i popatrzę. Zajrzę na osiedle, które jest obok. W tym lesie są pracownicze ogródki działkowe, może ktoś przyjechał z kotem, a ten poszedł na spacer i sie zgubił. Nie wiem.

Wet stwierdził, że kot się błąkał tydzień, może dwa, ale mi sie wydaje, że to było dłużej.

Bast pisze:Nie mam teraz kota, więc DT mogłabym zaproponować, ale niestety jestem z Krakowa.
Trzymam kciuki... :ok:


Bast dziękuję bardzo. Na razie poczekam na diagnozę. Jeśli nie jest nosicielem jakiegoś paskudztwa, którym mogą się zarazić moje zwierzaki, to na czas leczenia może zostać u mnie. No i musi się dogadać z moimi zwierzakami. Ale gdyby była potrzeba to odezwę sie do Ciebie, dobrze?


Ruach pisze:Ludek, to na pewno nie jest kot rodowodowy, podobny jest do raga, podobny do birmy, podobny do persa him., nie będzie miał tat. ani chipa, poszukać mozna oki....


Ma zostać ogolony więc w razie czego znalezienie taoo nie bedzie problemem :).

Ruach pisze:teraz jest tyyyyle biedy, że nie wiadomo w co wlozyć ręce............. no to ja wchodzę w tę biedę........
Ludek, potrzymajmy go przez parę dni w szpitalu, ( pytanie czy w tym? )niech zrobią wszystko co trzeba i co mozna, w tym czasie szukamy DT lub podwózki do Krakowa ( patrz wyżej ), a ja pokrywam koszty leczenia szpitalnego. Co o tym sadzisz?


Ruach dziękuję. Jak wystawia mi rachunek, to pomoc może bardzo sie przydać, ale to jeszcze zobaczymy i podałam sama. Też jestem za tym, żeby posiedział w lecznicy i został porządnie zdiagnozowany. Napisałam pw do Myszy, która leczy tam swoje bezdomniaki, może uda jej sie coś pomóc i zajma się kotkiem dobrze.


annskr pisze:Znalazłam takie ogłoszenie - może o będzie dobry domek?
"Pilnie przyjne kota/kotkesyjamska. Z powodu smierci naszej 13 letniej kotki syjamskiej Madzi.W domu zapanowal wielk smutek i rozpacz,dzieci prosza o nowego kotka na ktorego zakup mnie nestac z powodu choroby synka.Jezeli ktos z jakiegos powodu musi taiego kotka oddac bede wdzieczna za kontakt.Tel.0601160794



Dzięki za info. Zapiszę sobie kontakt. Na razie jednak czekam na diagnozę, bo bez tego ciężko podjąć jakąkolwiek decyzję.
Pozdrawiam,
Ludek
Szyszka 07.2005 r., Apik 07.2007 r., Zdzira 2018 r. + 2 boorki
Klakier [*] 02.08.90 r. -09.04.07 r., Tygrys [*] 09.91 r. - 05.07.07 r.

Ludek

 
Posty: 200
Od: Pon gru 27, 2004 20:14
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon cze 11, 2007 13:22

Ludek w lecznicy telefon nie działa, stąd sygnał zajętości

dziś jest doktor Borkowska, od 15stej do rana, a do 22giej przyjmuje na zapisy tylko (niestety) Ona by mogła go dokładnie zbadać, ale to byś musiała podejść późnym wieczorem.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 11, 2007 13:25

Kot wygląda na bank na bardzo odwodnionego, kroplówki, badania krwi to podstawa.

tylko kto za to zapłaci? :( Kot musi być na kogoś w lecznicy, nie niczyj.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 11, 2007 13:29

Cieszę sie, że jednak nie odwiozlaś kota
To dla niego byłaby pewna śmierć
Teraz, trzeba zadbać o jego zdrowie, odkłaczenie to jedno, ale widzę, że oczy są nieciekawe.
Jak się go odchucha to będzie piekny kot

Nikt nie kojarzy, czy komuś takie cudo zaginęło?
Ja nie widziałam ogłoszeń... Widziałam, że ktoś szuka rudego norwego-podobnego kota...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon cze 11, 2007 13:33

Mysza, Ludek mówi ze na nią, ale może być i na mnie.... poczytaj posty wyżej.... ja mam tylko klopot komunikacyjny, bo mieszkam na Grochowie, bez samochodu, a z dzieckiem szkolnym.......... ale jak będzie mus to pojadę do lecznicy ( Bialołęka? )

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon cze 11, 2007 13:37

Ludek pisze:
Bast pisze:Nie mam teraz kota, więc DT mogłabym zaproponować, ale niestety jestem z Krakowa.
Trzymam kciuki... :ok:


Bast dziękuję bardzo. Na razie poczekam na diagnozę. Jeśli nie jest nosicielem jakiegoś paskudztwa, którym mogą się zarazić moje zwierzaki, to na czas leczenia może zostać u mnie. No i musi się dogadać z moimi zwierzakami. Ale gdyby była potrzeba to odezwę sie do Ciebie, dobrze?




Jasne, nie ma sprawy. Mam nadzieję, że z kotem wszystko dobrze. Ja na stałe nie mogę mieć na razie kota, bo mam alergię :( Ale na tymczas bardzo chętnie ;)
Czekam na wieści o kotku.

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pon cze 11, 2007 13:38

Nie po to go zabierałam, żeby z powrotem odwozić.:) Byłam tylko zniesmaczona, że wet może coś takiego zaproponować.
Kot jest na mnie więc najwyżej mnie zlicytują. :lol:

Zadzwonił do mnie z kliniki p. dr Michał Jankowski - bardzo miły :).
Niestety wiadomości nie są najlepsze. Kot ma objawy choroby odkleszczowej i kluczowe będzie dla niego kilka najbliższych godzin. :cry: więc prosze trzymac kciuki.
Na razie zostaje w lecznicy. Jutro do mnie zadzwonią.

Jest to wykastrowany kocur w wieku bliżej nieokreślonym 2-6 lat.
Pozdrawiam,
Ludek
Szyszka 07.2005 r., Apik 07.2007 r., Zdzira 2018 r. + 2 boorki
Klakier [*] 02.08.90 r. -09.04.07 r., Tygrys [*] 09.91 r. - 05.07.07 r.

Ludek

 
Posty: 200
Od: Pon gru 27, 2004 20:14
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon cze 11, 2007 13:43

Ludek
Najlepiej, jak koło 15 (najlepiej przed) podjedziesz/zadzwonisz do lecznicy i poprosisz dr. Borkowską o pomoc w leczeniu kota.
To ważne
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon cze 11, 2007 13:43

oo czyli jednak zadzwonił, aż się zdziwiłam ;)

A o której go zawoziłas? :idea: Bo wczoraj był dwóch panów na zmianę.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon cze 11, 2007 13:45

tajdzi pisze:Ludek
Najlepiej, jak koło 15 (najlepiej przed) podjedziesz/zadzwonisz do lecznicy i poprosisz dr. Borkowską o pomoc w leczeniu kota.
To ważne
Dominika i tak idzie zaraz na urlop :( No ale dzisiejsza noc ona z nim spędzi, nie mógłby mieć lepszej opieki.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 15 gości