
I pozdrawiam stadko

Przedwczoraj - wraca człowiek wieczorem do domu, zmęczony, chce się umyć, a w łazience

Wczoraj - kolejka do kąpieli?


Wcześniej cała piątka się tak zebrała i gapiła na moją rękę, ale zanim zroiłam zdjęcie Romcia stwierdzła, że skorzysta z okazji i pójdzie spokojnie zjeść.
A skąd to zgrupowanie?
Bo coś się ruszało!
http://s68.photobucket.com/albums/i28/p ... CT0746.flv
Dzisiaj - myję głowę, na wannę wskakuje Rysia, DO WANNY wskakuje Romcia... Albo obie się tłuką w moich nogach.
Romcia odkąd tylko weszłam do łazienki, męczyła mnie o śniadanie "jeść. jeść. jeść." Ponieważ ja uparcie śniadania nie dawałam (było jeszcze za zimne) - postanowiła pożywić się... MNĄ
