» Pt paź 05, 2007 9:42
kaerjot bardzo przykra sprawa i trochę tajemnicza.
Zdarzaja się takie nieudane adopcje, dlatego dobrze trzymac rekę na pulsie. Kiedys pewna kobieta wzięła ode mnie w sumie 3 koty. Prawie po roku porzuciła je, wyprowadziła się z wynajmowanego domu a koty zostały w ogrodzie. Był koniec grudnia. dwa koty były dzikawe, trzeba było złapać je na klatke-łapkę. udało się. Szuka kota, musisz go znaleźć, bo on sobie nie poradzi teraz na ulicy. Rozwies ogłoszenia, popytaj karmicielek, rozmawiaj z ludźmi - musi sie udać.
A tak przez ciekawość pytam, jak to było z ta płcią ? Czy ta nagła zmiana kotki w kocurka była przyczyną, że pan sie chcial wycofac? A czym uzasadnił wyrzucenie kota? Dlaczego nie oddał go po prostu Tobie?