Ściągnięta na gwałt Zaprzyjaźniona Wetka stwierdziła, że maleńkie kocie serduszko nie dało rady. Niby człowiek nie ma na takie rzeczy wpływu, to i tak w brodę sobie pluję, że może coś przeoczyliśmy, zrobiliśmy źle, niedopilnowaliśmy
Profilaktycznie pozostała czwórka dostała wzmacniające szpryce i witaminki. Powoli przechodzą na żarełko stałe w postaci mielonego, sparzonego mięska i gerberków.
Dziś dzwonił Jakiś Pan w sprawie jednej z Dziewczyn, ale nie mogłam z nim rozmawiać, wiec ma się odezwać wieczorkiem.
Kciuki za Domek potrzebne
