[CK]Zorro-Ma juz SWOJ wymarzony domek!:)Dziekuje Bardzo!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 25, 2007 19:45

Jak wiadomo każdy kot,który z całą powagą podchodzi do kwestii znalezienia dla siebie Nowego Domu powinien mieć komplet zdjęć,za pomocą których będzie bajerował Dużych :wink:

Potrzebne są portrety:
Obrazek
Jeden obowiązkowo na drapaczku:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I oczywiście zdjęcia,które dobrze podkreślają kota zręczność (złapność?):
Obrazek
Obrazek

No dobra,to kto się chce dać zbajerować?
:wink: :D

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Nie mar 25, 2007 19:50

dziekujeeeee :1luvu: San :*

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon mar 26, 2007 18:46

nikt nie chce zobaczyc Zorra? :(

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon mar 26, 2007 21:04

slicznosci :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon mar 26, 2007 21:49

Bardzo szykowny Pan się wykluwa z tego wypłoszka, który trafił do CK :lol:
Bardzo proszę przekazać Panu Zorro moje wyrazy najwyższego uznania. :D

A co do zdjęć - z wielką chęcią użyłbym ich na stronie CK i w ogłoszeniach. Mogę?

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Wto mar 27, 2007 12:47

Jose Arcadio Buendia pisze:Bardzo szykowny Pan się wykluwa z tego wypłoszka, który trafił do CK :lol:
Bardzo proszę przekazać Panu Zorro moje wyrazy najwyższego uznania. :D

A co do zdjęć - z wielką chęcią użyłbym ich na stronie CK i w ogłoszeniach. Mogę?



Zorro az sie zaczerwienil jak mu przekazalam ;)

A co do zdjec...jasne :) nie ma przeszkod ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro mar 28, 2007 17:18

Zorro mial dzis przejsc zabieg kastracji ale....okazalo sie ze nie ma co ciachac! :) byl wykastrowany ;) wyszlo jednak ze prawdopodobnie ma grzybice...ale to nie jest do konca pewne....zostal zaszczepiony i musze go smarowac Imaverolem...bedzie dobrze ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie kwi 01, 2007 13:08

Co u Was słychać? :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie kwi 01, 2007 13:38

Hm..u nas cisza...nic nowego ;) poza tym ze Zorro daje mi juz "popalic"w nocy... o 5:00 wskakuje mi na glowe, patrzy slepkami i mowi " no baw sie ze mna...no juz! nawet mam myszke :D no eeeejjjj juz slonko wstaje a Ty chcesz spac? nie! bawimy sie ! juz! " no to nie mam wyjscia...bawimy sie troszke, pozniej przywiazuje myszke do drapaka, hustam nia chwile az Zorro zalapie o co chodzi i on sie bawi a ja ide spac ;) (ale sie wychytrzylam nie? :twisted: ) dzis rano...wyszedl z mojego pokoju i polecial na dol...przyszedl po chwili... no i slysze, ze Nowina(pies) sie myje...a myje sie i myje...mowie" kurde...ona znow takim czysciochem nie jest...cos jest nie tak!" no i otwieram oczy i az mnie zatkalo...Zorro byl na dole...wskoczyl do umywalki...wyciagnal sobie filet z kurczaka, wszedl z nim pod 14 schodkow...polozyl sie na podlodze i jadl! ;) dodam ze filet byl wyciagniety po to, zeby sie odmrozil na obiad niedzielny... ;) jak to zobaczylam to ledwo unieknelam zawalu....od razu mu powiedzialam, ze takich pobudek to ja sobie wiecej nie zycze... ;) pozniej, postanowilam pokazac mu kawalek swiata, a mianowicie taras ;) wynioslam go na rekach(zeby nie zwial) ale on...sie bal :( ma wielki lek przed podworkiem....(nie dziwie mu sie)ale to nawet lepiej ;) nie musze sie bac ze czmychnie ;) no chyba na tyle ;) teraz spioch odrabia noc :) ale nie ma tak dobrze...zaraz ide go wymeczyc...tak nie moze byc ze spi w dzien a w nocy nie ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie kwi 01, 2007 19:39

Zorro, daj Macho się wyspać,bo nie będzie miała siły na zabawę z Tobą :twisted:


Wchodziłam na ten wątek z niejakim lękiem obawiając się,że zastanę tutaj Zorra przerobionego na sfinksa :wink: Ale widzę,że na szczęście nie zrealizowałaś groźby rzuconej w wątku Tynia :wink: :twisted:

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Nie kwi 01, 2007 20:51

ja tam wcale nie potrzebuje Duzej do zabaw....wystarczy mi myszka przywiazana do drapaka ;) wtedy skacze...gonie i...upadam :( wiecie coooo? ostatnio mialem "maly"zjazd....chcialem wejsc na drapak...mialem za daleko( ;) ) do drabinki wiec...chcialem sie wdrapac po tych...jak to nazwac..."nozkach"(?)no i....wdrapalem sie do polowy...pozniej nadszedl moment "pluszowej"polowy wiec zjechalem na dol...stwierdzilem ze jednak bardziej mi sie oplaca isc na te drabinke, tak tez zrobilem ;) faaajnie jest ;) Duza to w ogole...a nic ;) nie bede zapeszal ;)

Zorro :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob kwi 07, 2007 21:49

Zorraczku miły, co tam u Ciebie i Twojej Marceliny?

Dziękuję za zgodę na użycie zdjęć, zaraz sobie powymieniamy na stronie CK :D

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob kwi 07, 2007 22:02

eh...u mnie nic nowego....Duza mowi, ze chyba mam grzybice...podobno moja lysinka na brzuszku sie powieksza...ale ja tam nie wiem...nie przygladam sie sobie tak dokladnie ;) za uszkami juz mnie mniej swedzi...a to chyba dobry znak ? Duzi to maja na mnie nerwy dziennie rano....ale co ja moge za to ze o 5 rozpiera mnie energia i musze sie wybiegac? co ja moge za to ze musze poskakac po parapetach? ponoc mi juz brzuszek urosl i slychac kazde moje zeskoczenie z parapetu...ale czy to moja wina ? ja tylko czesto jestem glodny...a Duzi mowia ze nie mozna mi nie dac jesc kiedy tak slodko i GLOSNO miaucze... :oops: za to poznalem nowa zabawe... :lol: zaczepianie piesa :D suuuper zabawa...piesio lezy sobie w pokoju....ja sie czaje za fotelem( na ktorym kiedys sie posiuralem ;) ) w drugim pokoju....wylatuje zza fotela...pedze ile sil w lapkach do piesa pacne go lapka w pychola i pedze z powrotem jeszcze szybciej(turbo doladowanie??)znow skryc sie za fotel... :) super zabawa :) postrafie bawic sie tak dlugo, az piesio sie nie wkurzy i nie idzie na dwor... :D a wlasnie....ostatnio Duza mowila cos o moim leku przed dworem tak ? juz jest lepiej...nawet dzis ucieklem! Mama Duzej wyszla na taras na chwile a ja jej miedzy nogami czmychnalem...teraz jak slysze ze sie drzwi otwieraja to od razu lece ale....nic :( "nie i koniec!" i tyle gadki :( a tam jest tak fajnie...mozna na ptaki polowac...lapac fruwajaca siersc od piesa...eh....doooobra ide spac bo to juz moja pora ;) pa ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro kwi 11, 2007 16:11

bylismy dzis u weta...na 2 dawce szczepionki na grzybice ;) wczesniej na uszkach byly strupy i cuda niewidy...teraz cud miod i orzeszki ;) uszka super, brzuszek sie goi wiec jest duuuuzo lepiej :) Zorro cierpliwie zniosl szczepienie(ktore przeciez tak bardzo boli :( ). Teraz tylko czekac az zacznie sie bitwa o Zorrrrra.... ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt kwi 13, 2007 17:47

Gdyby ludzie wiedzieli, jaki kochany z niego kot, pewnie już ustawiałaby sie tutaj w wątku kolejka chętnych do adopcji, Wspaniałych Osób :D :ok:
A ta łysinka na brzuchu spora jest?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, puszatek i 8 gości