PODRZUCONO MI PERSA

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw gru 21, 2006 15:09

te rozchlapywanie karmy moze troche minac, bo je zachlannie ale z reguły persy o plaskim pyszczkach tak jedza.Moj Baks to jeszcze je jak czlowiek ale jak Maja je-cokolwiek czy suche czy mokre to karma jest na całej podłodze wokol :oops: ale z reguły po wyczyszczeniu miseczki doczyszcza podloge :wink:
domek koniecznie doswiadczony :) oj zeby wreszcie znalazla swoje miejsce na ziemi :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 21, 2006 15:17

Jeśli potrzebujesz pomocy w pielęgnacji (np. czesanie) - daj znać. Po świętach mam dwa dni wolne, więc mogę pomóc. Mam grzebień obrotowy i trochę doświadczenia z persami.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 21, 2006 15:22

Jana pisze:Jeśli potrzebujesz pomocy w pielęgnacji (np. czesanie) - daj znać. Po świętach mam dwa dni wolne, więc mogę pomóc. Mam grzebień obrotowy i trochę doświadczenia z persami.


28 grudnia mogę dołączyć.. :oops:
też mam wolne.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw gru 21, 2006 15:51

Witam
Szukam persa (lub persopodobnego :wink: ) kotka.
Bylabym zainteresowana ta kotka ale niestety mieszkam w Czestochowie i nie mam transportu.... :cry:

kaja00

 
Posty: 116
Od: Sob gru 16, 2006 17:51
Lokalizacja: Czestochowa

Post » Czw gru 21, 2006 15:55

kaja00 pisze:Witam
Szukam persa (lub persopodobnego :wink: ) kotka.
Bylabym zainteresowana ta kotka ale niestety mieszkam w Czestochowie i nie mam transportu.... :cry:


o transport się nie martw.. niedawno przyjechał do mnie z Częstochowy kicio, który ma teraz dom pod Warszawą..
Prędzej czy później coś się znajdzie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw gru 21, 2006 16:09

kaja00 pisze:Witam
Szukam persa (lub persopodobnego :wink: ) kotka.
Bylabym zainteresowana ta kotka ale niestety mieszkam w Czestochowie i nie mam transportu.... :cry:

a jesteś gotowa na być może trudnego kota? Bo nie wiadomo jaka jest. Sterylizacja, badania krwi przed nią, bo to dorosła kotka jest. Persy mają delikatne nerki, trzeba wziąć pod uwagę, że mogą być chore- leki, kroplówki, lecznicza karma.
To nie są jakieś pesymistyczne wizje, ona jest mocno zaniedbana co jak najbardziej mogło sie odbic na zdrowiu. Doprowadzenie jej do zdrowia będzie kosztowało trochę czasu i nie oszukujmy się, że i pieniędzy.
Czesanie codzienne też jest pewnym obowiązkiem, może przemywanie oczek.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 21, 2006 16:28

Witam.
Powiem tak...wiem (mniej wiecej) jakie sa koszty leczenia,wizyt u weta, karmy...i mysle ze bylabym w stanie jakos dac rade....Obserwujac wasze zmagania i determinacje jestem na to gotowa.

kaja00

 
Posty: 116
Od: Sob gru 16, 2006 17:51
Lokalizacja: Czestochowa

Post » Czw gru 21, 2006 16:32

Chcilabym sie wiecej dowiedziec o kotku....Np.jaki ma stosunek do psow i innych kotow

kaja00

 
Posty: 116
Od: Sob gru 16, 2006 17:51
Lokalizacja: Czestochowa

Post » Czw gru 21, 2006 16:40

pewnie sterylziowana nie jest..
Gdybyś potrzebowała pomocy przy zdjęciach to służę pomocą:)
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 21, 2006 23:01

Jak pisze Mysza pers to kot pracochłonny i chorowity. Ten chory jest na pewno. KK i świerzba mozna wyleczyć bezpowrotnie, ale oprócz tego kocica ma poparzony język. :(
Dzie weterynarz obejrzał wnikliwie jej paszczę i tak, podniebienie i języj jest koloru ciemno brązowego. Ma też popalone wąsy. :?
Możemy sie domyślaą czy jest to efekt ugryzienia kabla czy może czyjęs zwyrodnialstwo. :cry:

Do tego jest niewysterylizowana.

kaja00 serdecznie cie witam, sama zapraszałam cię do tego wątku, ale czy możesz coś bliżej opowiedzieć o warunkach w jakich byłaby koteczka.
Jeśli chodzi o inne zwierzęta jest BEZKONFLIKTOWA. Nicnie robi sobie z mojego Rudka, może widzi w nim ziomala :wink: Na koty też nie zwraca uwagi.
Dziś u weta cały czas mruczała, on jej rozdziawia mordkę a ona mruczy. On ciagnie ja z jęzorek a ona mruczy. Powalił ja na grzbiet i szukał sladów sterylki , a kocica rozaliła sie jak długa i łapała go za ręce łapkami kiedy przestał ją miziać. Jest poprostu kochana, zero agrasji. W poczekalni do wetw same psy , a kota w transporterku nadaje.. :lol:

Kupal dzis był bez zarzutu, kocica sporo pijr wody i sporo siusia, ale tak naprawde trzeba włożyć dużo pracy i pieniędzy żeby zrobić z niej cudo... :twisted:

Syku, jeżeli masz ochote zapraszam na zdjęcia i mam nadzieję , że kicorek w świeta też nawiedzi mnie z aparatem :wink:
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw gru 21, 2006 23:14

No, wreszcie złapałam wątek i mogę się wpisać. Ale ludzie mają pomysły - zrzucać odpowiedzialność na cudze barki! :evil:
Języczek się zagoi, choróbska się wyleczy, a charakter z tego, co piszesz, kicia ma cudowny i na pewno kogoś uszczęśliwi, może kaja00 :D

Dyzio pisze:Syku, jeżeli masz ochote zapraszam na zdjęcia i mam nadzieję , że kicorek w świeta też nawiedzi mnie z aparatem :wink:
Nawiedzi, nawiedzi, i weźmie ładowarkę, bo jak robi zdjęcia z lampą, to akumulatorki rozładowują się w trymiga! :evil:
(tylko program do obróbki zdjęc sobie niechcący wykasowałam i będzie straszna chałtura :cry: )
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 21, 2006 23:22

Jana i aamms serdecznie dziękuje za pomoc. Persiczka jest na razie nie kąpana i ze względu na infekcję tak ma pozostać jakiś czas. oczywiście serdecznie zapraszam, jeżeli 28 to wieczorem bo w dzień nie bedzie mnie w Warszawie. Dziąś próbowała sie wylizać, ale końcówkę języka ma martwą. Wet powiedział że dostaje lek w zastrzyku który może i tu nie pamiętam co... ożywić ten język :oops:
W każdym razie nie wiadomo jeszcze co z nim bedzie.
Kocica je tak jak to opisuje kasia essen :roll: , jedzenie z miski ląduje na podłodze. :roll:
Opisuje to troche chaotycznie, ale to z braku czasu po prostu :wink:
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw gru 21, 2006 23:26

ile to jest sporo picia i sikania?
Ja jestem wyczulona na to,bo Aronia mając kociaki sporo piła i sikała. Mówili, że może dużo pić bo mleko produkuje.
A jej nerki siadały :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 21, 2006 23:39

Mysza pisze:ile to jest sporo picia i sikania?
Ja jestem wyczulona na to,bo Aronia mając kociaki sporo piła i sikała. Mówili, że może dużo pić bo mleko produkuje.
A jej nerki siadały :(


Tonis duzo pije i sika
ma torbielowate nerki - warto to sprawdzic
lekka torbielowatosc to zaden dramat, wymaga tylko rozsadku od opiekunow

kotka super
taka tonisiowa
ze ach
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw gru 21, 2006 23:53

może też mieć ropomacicze...
to chętnie się wproszę po świętach :wink:
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości