Tak, ja go wezmę, bo u mnie teraz Klusek, jedno miejsce zarezerwowane dla kotka osiedlowego po operacji od wetki, więc jedno pozostaje nadal wolne

Ale że ja mieszkam troszkę dalej od Bydzi, więc póki co, może na razie nic nie zmieniac w treści, bo może mi z Bonzem grafik sie nie zejść i nie będziemy mogli sie spotkac
