no niestety...domek nie zdał egzaminu

poprostu to było nie to dla niej...niby wszystko ok, ale jakoś nie zrobili na mnie dobrego wrażenia..wiem, że nie powinnam wybrzydzać, bo ona nie dość, że w niemodnym kolerze

to jeszcze ta łapka..ale kurcze jak mam sobie później pluć w brodę, albo co gorsza narażać małą na stres przeprowadzkowy po czym okaże się, że jak podrośnie to do mnie wróci ( bo kurcze, jak mógł mnie przekonać tekst, że Panie zdecydowały się na Kangoo, bo była najmłodszą koteczką w ogloszeniach

)...to ja wole poczekać, na ten jedyny, bezdyskusyjny domek

...w takim razie szukamy dalej...
na zachęte nowe fotki Kangoo
no proszę kto ma ochotę na Cukiereczka?
