Śliczna czarnulka ... wieści z nowego domku :) :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro lis 08, 2006 17:02

chyba mialam nosa :roll:

wszystko bylo cacy do momentu, jak nie zasugerowalam, ze chcialabym zobaczyc osobiscie warunki, w jakich zamieszkalaby kicia i nie podeslalam umowy adopcyjnej do przejrzenia

odtad kontakt z potencjalnym domkiem sie urwal :(

ech, nie mam ostatnio reki do adopcji :?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 11, 2006 10:40

niestety kiciusia nadal bez domku

nie moge pojac, taka sliczna, madra dziewczynka nie moze znalezc swojej kochajacej rodziny :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 12, 2006 22:00

dobrze, że kicia nie trafiła do tego domku
trzymam kciuki za dobry dom i będę pamiętać o tej ślicznocie
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 13, 2006 8:00

Taka słodka czarnulka.
Zdrowa, malutka.
Domy powinny się o nią bić.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lis 14, 2006 10:39

Biedulka tak długo czeka na domek.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 16, 2006 6:31

nie wiem czemu kicia ma takiego pecha :(

jest taka slodka, subtelna w swej delikatnosci i madra
8)

"komu, komu, bo nie mam domu ?" :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 18, 2006 10:20

byl telefon w sprawie czarnulki

dziewczyna prosi o wiecej zdjec :roll:

co jeszcze chce na nich zobaczyc ? :evil: wkurza mnie to, co to modelka za wielka kase, czy kicia ktora szuka domu :(


nie lepiej obejrzec sobie kota na zywo, we wlasnym lozeczku? :wink:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 18, 2006 10:47

jojo może spróbuj dać ogłoszenie w "alegratka" lub na darmowych, żółtych stronach "gazety wyborczej".

A tak przy okazji może ma ktoś dobry sposób na to jak sprawdzić nowych opiekunów w jaki sposób wydawać zwierzaka by nie było nieudanych adopcji.

POZDROWIEŃKA DLA KICI

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lis 23, 2006 9:42

Gaga pisze:jojo może spróbuj dać ogłoszenie w "alegratka" lub na darmowych, żółtych stronach "gazety wyborczej".

A tak przy okazji może ma ktoś dobry sposób na to jak sprawdzić nowych opiekunów w jaki sposób wydawać zwierzaka by nie było nieudanych adopcji.

POZDROWIEŃKA DLA KICI


ogloszenia w wyborczej kiedys dawalam, ale sie zniechecilam, bo nie sa regularnie i nawet nie mozna dowiedziec sie, kiedy sie ukarza (jak akurat beda miec wolna szpalte ) :roll:

niestety sposobu na udana adopcje nie podam, bo sama cos ostatnio nie ma do tego szczescia

czarna kicia tez juz miala domek :(

i nadal go szuka :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 23, 2006 11:23

No własnie dziewczyny powiedzcie według jakich kryteriów określacie nowy domek?Piszecie,że kociaki wracają z adopcji itp.a ja ostatnio rozmawiałam z jedną dziewczyną,która twierdziła,że została "wystawiona" przez Panią z fundacji.Były umówione,że po zaszczepieniu odbierze kotka.Gdy miała sie zgłosić po kociaka,Pani nie odbierała od niej tel.Dowiedziała się później,że kociak został wyadoptowany komuś innemu.A dziewczyna okazała się naprawdę super, bo nie dość,że adoptowała później 2 kociaki ze schroniska,to jeszcze zaczęła dokarmiać lokalne koty.Więc ostatnio zastanawiała się jak to jest z tymi adopcji.Mam nadziję,że nikt się nie poczuje urażnoy,ja tylko tak zapytałam :)
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

Post » Czw lis 23, 2006 12:09

no zwyczajowo :roll:

wypytuje, jak ktos ma zamiar zajmowac sie kotem, czy ma doswiadczenie ze zwierzetami (jego brak nie dyskwalifikuje bynajmniej, ale daje mi jasny obraz dzialania), czy zamierza sterylizowac, czy kot bedzie wychodzacy, czy beda regularne wizyty u weta, ze szczepieniami etc, czy sa zabezpieczone okna
staram sie (rowniez tymi pytaniami) uswiadomic, ze to wielka odpowiedzialnosc i decyzja na cale zycie kota

jesli to osoba niepelnoletnia, pytam o zgode rodzicow, jesli mloda, pytam, czasem (choc to malo dyskretne) czy w przypadku przyjscia na swiat dzieci, kot nie bedzie zbednym balastem

najchetniej sama kota odwoze na miejsce, by osobiscie przekonac sie o warunkach, jestem potem w kontakcie, proponuje ew. pomoc merytoryczna i oczywiscie gwarantuje, ze kot moze do mnie wrocic, jakby cos sie dzialo

i przede wszystkim zdaje sie na intuicje, ktora, wyglada na to, ostatnio mnie nie zawiodla

mloda dziewczyna odpowiadala spiewajaco, wszystko dokladnie to, co chcialam uslyszec a jednak cos mi nie gralo
wszystko bylo dograne
w momencie, gdy zaproponowalam, ze ktos odwieze jej kota do domu, nagle zniknela :roll:


a wracajac do kici, mama wola ja Pełka
jest kochana, uwielbia spac z ... mamy mezem, ktory jej wcale nie lubi i robil mamie awanury z powodu kolejnego kota, najchetniej na ramieniu
i kocha zabawy myszkami, szczegolnie, gdy pozbawi je ogonka 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 23, 2006 12:29

oj, a dlaczego z Katowic? :(
miałabym może dla niej domek koło Poznania

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 27, 2006 19:00

I co słychać u małej?

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lis 27, 2006 20:13

Gaga pisze:I co słychać u małej?

ech, cos nie mamy szczescia :(

byly jakies telefony, ale nic z tego nie wyszlo :roll:
a koteczka taka slodziutka
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 28, 2006 0:31

puss,jesli jeszcze jestes chetna to ja dowioze z katowic do poznania!!!!!!!
Wiozlam moje maluchy z dabrowy gorniczej do glogowa pociagiem i zniosly podroz super.Moge kotka zabrac z katowic do glogowa ,zostawic na dzien w domu,zeby odpoczal i zawiezc do poznania nastepnego dnia.Jesli wszystko pasi to daj znac,podejme sie transportu,nie chce zwrotu kosztow podrozy ,pojade i juz.Byle kicia miala domek.
Obrazek

joanjoan

 
Posty: 262
Od: Sob maja 13, 2006 18:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości