A dziękuje, Kleofasek ma się świetnie.
Po pierwsze, musi siedzieć na kolanach. Domaga się tego głośno, więc pracuję cały dzień skrzywiona przed komputerem z Kleo na kolanach.
Po drugie, ma apetyt. Jedzenia też się głośno domaga, najgłośniej z całego ludzko-koto-psiego stada. Czy ktoś może mi powiedzieć, ile taki pół roczny kotek powinien jeść dziennie surowego mięsa???
Po trzecie, Kleofas walczy bezskutecznie z kubraczkiem, ale nie skacze ani nie robi wygibasów. Są duże szanse że nie zepsuje swoich szwów. A te zdejmujemy dopiero w poniedziałek.
Poza tym przypominam, że Kleofasek jednak jest do oddania. Po zdjęciu szwów zacznę zamieszczać ogłoszenia o nim...
