Mysza pisze:u tajdzi 3
u sibii 3
dorotek 1
Rodzice Bohemy 1
u mnie 4
u eurydyki 2
Dziś nastąpi zmiana
u sibii - Konik
u Dorotek (mam nadzieję, ze mnie nie zabije)- Futbolki (3) + Łaciatek (1) = 4
u Tajdzi Oskrzelki (3)
u eurydyki KK (2)
u Myszy Kolorki (3) + Łaciatek (1)= 4
u Rodziców Bohemy Łaciatek (1)
--------- 14

-----
Stan na dziś rano
wstałam, nakartmiłam gerberkiem (5:30 rano), Srebrna kicia zjadła 15 ml

Szylkrecia zjadła 3 ml, ale potem sama się wzięła za jedzenie

Zołzia (trudno no, Zuzia będzie - Zuzia - zołzia) wypluła 1 ml który jej wcisnęłam, ja straciłam pół palca

Zarkopliłam, kupiłam krople do noska, chyba działają, Srebrna kicia próbowała powąchć gerberka... wysmarowałam maściami
Godzinę później wcisnęłam convalescena
Srebrna wychłeptała prawie 20 ml

Szylkrecia 5 ml (ale chrupała w międzyczasie sobie jedzonko)
Zołzia wypluła 2 ml i podrapała mi rękę i TZ też
W kuwecie 5 siurków i kupal...
Zołzia na pewno nie zrobiła kupala, Srebrna kicia też chyba nie - tylko Szylkrecia daje czadu
Zapakowałam Zołzie, kocyk, szczura (maskotka - Zołzia MUSI się przytulać, inaczej jest czarna rozpacz) i zawiozłam do lecznicy
Opisałam sprawę, zaraz będę dzwonić, chyba już DOminika przyszła
Niech dadzą jej kroplówę, może oni na siłę jej coś wcisną
Może ma coś z brzuszkiem
niewiem, niech coś zrobią

Plus sytyuacji:
tajdzi nauczyła się wrzucać tabletki w kota...
Nie dość, że traktuję codziennie maluchy antybiotykami, to wsadziłam w Lonie i w marcela rutinacee (coś wszyscy zaczynamy kichać)

Bezprobelmowo. Proszę chwalić, bo mam doła

Powiedzcie, że nic jej nie będzie?

A sreberko pokochałam, szylkrecie też
pchają nam się na kolana i domagają pieszczot
ahh