LUBLIN! Głodujące, zaniedbane koty!!! Potrzebna pomoc!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 31, 2006 18:06

ja tez nie mam doświadczenia, ale musimy spróbować. mogę jechać jutro lub pojutrze po południu, w piątek pracuję.

spróbuję się dowiedzieć o adres tej kobiety.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 18:40

Jak mogę pomuc tym biednym zwierzętom
Ania
Obrazek
<b><u>Luna</u></b>

Ania S

 
Posty: 53
Od: Sob sty 28, 2006 19:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 19:00

Aniu, pewnie trzeba będzie jechać, może szukać domków tymczasowych. Na razie potrzebujemy kogoś doświadczonego, napisałam do Danuty, może ona nam pomoże...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 20:39

Witam!
Przed chwilą odenrałam meil z tą wiadomością. Jak mogę pomóc???? Samochodu niestety nie mam i prawa jazdy też. Ale co tam, jeśli będę mogła w jakiś sposób pomóc to nie ma sprawy. Dzwońcie na ten nr 507032184, na pewno pod nim będę.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na kontakt.

Danuta Iwanicka-Wójcik

 
Posty: 55
Od: Pt lis 18, 2005 3:52
Lokalizacja: Łęczna

Post » Wto sty 31, 2006 20:45

Gdyby to bylo w terminie dla mnie mozliwym do wyjazdu miałabym 4 wolne miejsca i duzy bagaznik(kombi). Musze tylko dojechac 40km do Lublina. Wskazane w miare czyste drogi :)

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 20:49

Napisalam już w tej sprawie do lubelskiej fundacji zajmującej kotami. Adres strony:
www.fundacjafelis.pl
Może oni coś pomogą.
Pozdrawiam wszystkich i czekam na kontakt.

Danuta Iwanicka-Wójcik

 
Posty: 55
Od: Pt lis 18, 2005 3:52
Lokalizacja: Łęczna

Post » Wto sty 31, 2006 21:20

Danuta Iwanicka-Wójcik pisze:Napisalam już w tej sprawie do lubelskiej fundacji zajmującej kotami. Adres strony:
www.fundacjafelis.pl
Może oni coś pomogą.
Pozdrawiam wszystkich i czekam na kontakt.


Do mnie napisałaś... :roll:
Zobacz mój post w tym watku, troche wcześniej....
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto sty 31, 2006 21:31

KasiuD A czy mozesz nam coś podowiedzieć albo pojechac gdyby bylo auto? poza swieżbem nie mialam problemów zdrowotnych z kotami. Nie znam sie na tym. Czy ta akcja ma sens? Potrzebujemy podpowiedzi doswiadczonej osoby.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 22:02

Kasiu D. Napisałam do ciebie bo ty masz doświadczenie PRAKTYCZNE w tym temacie.
O które Podzamcze chodzi? o Podzamcze w Lublinie czy o to pod Łęczną? Niestety jest dużo miejscowości o tej nazwie....
Ja chętnie pomogę ale nie wiem jak.... Nigdy nie brałam udziału w takich "akcjach".
[b]Kasiu D. Daj mi proszę swój nr telefonu, będę ci wdzięczna i będziemy mogły pogadać jak pomóc zwierzakom.[/b]
Poza tym jeszcze jedno pytanie - jak odebrać takiej "babci" zwierzaki i powstrzymać ją przed "uszczęśliwianiem" następnych???
Jeśli będę mogła pomóc w jakikolwiek sposób zrobię to, ale prawde mówiąc nie wiem jak się do tego zabrać. Dlatego Kasiu D. proszę cię o kontakt.

Danuta Iwanicka-Wójcik

 
Posty: 55
Od: Pt lis 18, 2005 3:52
Lokalizacja: Łęczna

Post » Wto sty 31, 2006 22:08

Jedyne co wiem to chodzi o Podzamcze w powiecie świdnickim.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 22:21

Trzeba pojechac, zabrac babci koty ( podobno sa tam i kocieta w tym sporo rudych), ulokowac w tymczasowych domkach, odrobaczyc, zabrać do weta, wyleczyć i szukać dobrych domów.
Nic więcej nikt nie wymysli.
Myśle, ze lepiej byłoby utrzymywac kontakt z osobą z dogo, która to napisała bo ona wie gdzie to jest i moze z Wami tam pojechac.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto sty 31, 2006 22:28

Temat załozył "Burek" ze schroniska w Krzesimowie. Ja nie mam do niego kotaktu. Zabrać koty nie problem gorzej je rozlokowac gdzies. Ja finansowo nie podołam leczeniu i sterylizacji kilku kotów. Mam jedynie miejsce. Obecnie wiele mojego czasu pochłania chora na nosówke kaleka suczka, której dałam dom tymczasowy. Wiąże sie to z długotrwałym leczeniem i wyjazdami do Lublina do lekarza. Leczenie ma trwać ok 3 miesiace o ile wszystko będzie dobrze. 1-2 koty moge zabrac, ale nie dam rady sterylizowac bo nie mam na to srodków.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 22:39

No to kiedy jedziemy po koty???
Słuchaj jeśli masz miejsce to super. Jutro pogadam ze swoim wetem i zobaczę co on mógłby zrobić.

Danuta Iwanicka-Wójcik

 
Posty: 55
Od: Pt lis 18, 2005 3:52
Lokalizacja: Łęczna

Post » Wto sty 31, 2006 22:48

Dogaduje sie z Dorota. Pojutrze?

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 22:49

Norbitka, jak masz miejsce, to przygarnij kociaste. Chętnie ci pomogę je leczyć. Ja nie mogę wziąć kota/kotów, bo mam w domu dwa swoje i niemożliwym byłoby odseparowanie tych chorych od moich. Poza tym mieszkam w małym mieszkaniu.... Nie wiem, może mogłabym któregoś przygarnąć, choćby tymczasowo, ale po podleczeniu. Nie chcę żeby moje się zaraziły...
Czy masz kontakt do Burka2 ?

Danuta Iwanicka-Wójcik

 
Posty: 55
Od: Pt lis 18, 2005 3:52
Lokalizacja: Łęczna

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości