Met pytała czy ja bym nie wzięła Drozdka, pewnie, że o tym myślałam bo jak same piszemy on jest tak cichutki, tak mało absorbujący, że można zapomnieć, że ma się kota.
U mnie to niemożliwe przez moje kotki, dały taki wycisk Ciapkowi

, że bałabym się o Drozdka.
Kiedyś myślałam, że dla nich byłby dobry spokojny trzeci kot, ale teraz wiem, że jeśli ktoś kieeedyś do nas przybędzie będzie to Ciapek 2.
Są niedobre i dzisiaj z nimi nie gadam.
A ja sama muszę trochę odpocząć i zaprowadzić spokój w domu.
Drozduniu cały czas o tobie myślę i będę pytała o domek dla ciebie.