» Wto sty 10, 2006 20:56
Zakładając ten wątek byłam nastawiona na to, że dostanę burę i uważam, że mi się należy. Ludzie popełniają błędy. Moim błędem było egoistyczne myślenie, że mam wszystko, co kotu może być do szczęścia potrzebne. Myliłam się...
Nikogo nie chcę tu przekonywać do swoich racji, ani się bronić. Aki mam trzy miesiące (przygarnęłam ją, jak już była dorosła) i bardzo poważnie myślałam nad kumplem dla niej. Miałam nawet upatrzonego kocurka, który mnie urzekł, ale okazało się, że znalazł już domek. Może to i dobrze, bo jak pisałam, nie mam warunków dla dwóch kotków. A sam szczery zapał nie wystarczy. Gdyby wystarczał – nie było by tylu bezdomnych kotów...
Pytałam wśród znajomych i byli chętni, by przygarnąć Aki, ale nie wzięłam ich pod uwagę, bo nie sadzę by mieli więcej czasu dla niej. Napisałam tu szukając Prawdziwego Kociarza, kogoś, kto ma już koty i kto pokocha Aki oraz zapewni jej wspaniały dom i towarzystwo, którego my dać jej nie możemy. I NIGDY nie oddałabym kota do schroniska.
PS Chętnie wkleiłabym zdjęcie, ale nie wiem, jak się to robi – próbowałam, ale mi nie wyszło. Umowę adopcyjną oczywiście spiszę. Może macie jakiś formularz do udostępnienia? Coś, co posłużyło by mi za wzór.
Na Allegro nie dam ogłoszenia, bo to serwer aukcyjny, a nie zniosłabym myśli o "sprzedaniu" jej.