Przyjmę małą koteczkę - Gdańsk!

» Śro gru 14, 2005 20:57

Eh, troszku duży ten kotek. Najlepszy byłby taki malutki do 2 miesiecy. No i przyznam że może być nawet zaniedbany i taki ze smietnika, doprowadzę go do porządku, odrobaczę...może mieć białe skarpetki, albo kołnierzyk, i już płeć mi nawet obojętna... :oops:

» Śro gru 14, 2005 21:01

Gość -Asiek pisze:Eh, troszku duży ten kotek. Najlepszy byłby taki malutki do 2 miesiecy. No i przyznam że może być nawet zaniedbany i taki ze smietnika, doprowadzę go do porządku, odrobaczę...może mieć białe skarpetki, albo kołnierzyk, i już płeć mi nawet obojętna...

te czarnuszki ze schroniska mają góra dwa miesiące, są malutkie
jeszcze parę dni i nie będą żyły

» Śro gru 14, 2005 21:04

» Śro gru 14, 2005 21:07

Skorzystam z rady i pojadę jutro do schroniska:) Dziękuję za odp:)

» Śro gru 14, 2005 21:19

Gość-Asiek pisze:Skorzystam z rady i pojadę jutro do schroniska:) Dziękuję za odp:)

Super

uprzedź że jesteś świadoma, że kotki są chore i powiedz że będziesz leczyć,
bo kierowniczka czasami nie chce wydawać... dla niej nie ma znaczenia, że w schronisku nie ma szans wyleczyć kotków i że po kilku dniach umrą takie niekochane

Jutro będę tam o 10 to też uprzedzę, że ktoś może przyjść po czarnego, chociaż miałam dzisiaj niezłe spięcie z kierowniczką

Przyjmę małą koteczkę - Gdańsk!

Kto przegląda forum