przygarnę kota

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 20, 2005 12:59

Misiu pisze:Agis, skontaktuj się ze mną mailem albo gg, to zobaczymy, co z tego wyniknie, może to ta kotka jest mi pisana?

Nie sadzisz, ze to Ty powinienes napisac? :roll: W koncu Ty chcesz kota

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw paź 20, 2005 13:04

już nawiązałyśmy kontakt, zasugerowałam się tym, że Agnis wyswietlała mi się jako niedostępna na gg

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Czw paź 20, 2005 13:06

poza tym to mój chyba trzeci dzień na forum :oops: i dopiero ucze się zasad

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Czw paź 20, 2005 13:11

I mam taką cicha nadzieje, że ta koteczka z koszyka i ja bedziemy razem

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Czw paź 20, 2005 13:38

No to powodzenia :D

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw paź 20, 2005 14:27

dzięki!!

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Pon paź 24, 2005 11:54

I co? Kotka z koszyczka była Ci pisana?

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 24, 2005 12:26

koteczka z koszyczka? To Pusia i jadę jutro po nią do schroniska (ode mnie ok. 300 km) , mam nadzieję, że czeka na mnie, bo my na nią bardzo.
Gość
 

Post » Pon paź 24, 2005 12:34

Anonymous pisze:koteczka z koszyczka? To Pusia i jadę jutro po nią do schroniska (ode mnie ok. 300 km) , mam nadzieję, że czeka na mnie, bo my na nią bardzo.


No tak, nie zalogowałam sie. Jak przyjadę z Pusią, to dam znać

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Pon paź 24, 2005 13:22

:D To czekamy...
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 28, 2005 7:33

kotka z koszyczka już jest w domu!! Przywiozłam ją we wtorek, jechała samochodem 4,5 godz, ale była bardzo grzeczna. A w domu od razu zachowywała się tak jakby była w nim od zawsze - weszła, obwąchała wszystko i wszystkich, poszła do góry, potem na dół, zajrzała we każdy kąt, skorzystała z kuwety i zadowolona zaczęła tarzać się po dywanie :P . Żadnej niepewności, strachu, zachowywała się jak u siebie.
Tosia jest strasznie wychudzona, sama skóra i kości, no i sierść, ale w domu zaczęła jeść, bo podobno w schronisku nie chciała.
poza tym jest przemiła, ciągle chodzi za mną i korzysta z każdej okazji, żeby się poprzytulać :1luvu: . Nie wiem, jak wkleić zdjęcia na stronę, może ktoś mi podpowie?

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Pt paź 28, 2005 8:19

Gratulacje :D
[size=9] i od razu leć z nią do weta, potem pilnie obserwuj, tym schroniskowym po podróży i kilku dniach w dobrych warunkach załamuje się odporność, chorują .. Pewnie wiesz otym doskonale, ale lepiej na zimne dmuchać[/size]

Czekamy na zdjęcia
Ostatnio edytowano Pt paź 28, 2005 8:40 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 28, 2005 8:22

Dzieki za radę, jutro mamy wizytę u weterynarza, mam nadzieję, że nic złego się nie stanie, bo Tosia była krótko w schronisku (na szczęście!), ale na wszelki wypadem lepiej na zimne dmuchać.

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 73 gości