Brownie, Cappi, Essi i Tussi juz w nowych domkach :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 09, 2005 9:02

Brownie jest inteligentna dziewczynka (a jednak :wink: ) i jako jedyna zjadla dzis podwieczorek pomiedzy 1 i 2 sniadaniem - sama, z miseczki :lol:
bardzo ladnie tez ciagnie juz ze strzykawki i je prawie tyle, co pozostali

maluchy cos przestaja lubic Walthama Convalescence :roll:

dzisiaj miseczkowanie bedziemy jeszcze cwiczyc z kurczaczkiem
brzydkich qup na razie nie bylo, na szczescie

i wazylismy wczoraj:
Tussi 400g :lol:
Esspresso 350g
Brownie i Cappucinka 300g

pierwszy raz mam maluchy z taka choroba sieroca
serce mi sie kroi jak wszystkie ciamkaja mnie po rekach, i mrucza, i ugniataja
i placza przerazliwie jak sie je zdejmie z kolan

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 09, 2005 9:21

Slonuszka mabdzienkie (ikonka wzruszona)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88200
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie paź 09, 2005 9:40

A ja je karmiłam strzykawką i potwierdzam-są przesłodkie.
Niunia im się usiłowała do koszyczka wepchnąć jak tak biedulki piszczały.Wąchała je i lizała.
Jeszcze jej resztki macierzyństwa zostały.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Nie paź 09, 2005 10:00

to ciumkanie nie jest takie spokojne, jak kiedys bylo z Kocici u Myszy

Esspresso wpada w jakis obled, piszczy, ciumka, lize i macha raczkami i strasznie sie wscieka, jak go oderwac
widac tez, ze ciumkanie mu nie pomaga :cry:
Tussi przywiera do mnie swoim grubym brzuchem i "jezdzi" nosem pelzajac w poszukiwaniach po mnie - najczesciej uspokaja sie pod pacha
ale jak dorwie sie do dloni, to reaguje tak jak Esspresso
dziewczynki jakby mniej

dalam im malego misia do legowiska, moze to ciut pomoze
aha, no i nie sa glodne - stanowczo odmawiaja czegokolwiek w takich chwilach

a po poludniu wypuszcze je pierwszy raz na pokoj - moze Telma da sie zrobic w mamke?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 09, 2005 10:36

A ja bym chciała zaproponować ksywkę dla Cappucinki- Sikawka. :twisted:
W piątek, wzięta przeze mnie na ręce, zasioosiała mi bluzkę. :lol:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

magna79

 
Posty: 698
Od: Nie wrz 05, 2004 20:32
Lokalizacja: Warszawa- Ursynów

Post » Nie paź 09, 2005 10:40

Skarżypyta ;-)
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie paź 09, 2005 13:02

magna79 pisze:A ja bym chciała zaproponować ksywkę dla Cappucinki- Sikawka. :twisted:
W piątek, wzięta przeze mnie na ręce, zasioosiała mi bluzkę. :lol:

Magna, przepraszam, ale Ty chyba jeszcze nie powinnas miec zadnego kontaktu z nieszczepionymi kociakami, prawda? :?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 09, 2005 13:55

Beata, kontakt z nieszczepionymi kociakami mam już od jakiegoś czasu i jakoś żaden z nich się nie zaraził. :?
Mieszkanie szorowałam i naświetlałam kilkakrotnie, poza tym żadnych kociaków do domu nie zabieram, co najwyżej widuję je poza domem, a swoje ubrania piorę regularnie, więc bez przesady...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

magna79

 
Posty: 698
Od: Nie wrz 05, 2004 20:32
Lokalizacja: Warszawa- Ursynów

Post » Nie paź 09, 2005 14:23

temperatura nie zabija wirusa p.
Ryska miala - o ile dobrze pamietam - roczna kwarantanne podczas ktorej stykala sie wylacznie ze szczepionymi kotami
ale skoro uwazasz, ze to jest bezpieczne...

jest mi przykro, ze nie wiedzialam (a moze nie powinnam chciec wiedziec), ze koty nie beda przywiezione bezposrednio do mnie - oprocz przystanku w Czestochowie
ja osobiscie bym wolala, zeby przyjechaly bezposrednio do mnie i chyba nawet proponowalam odebranie ich jak najszybsze
i tyle

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie paź 09, 2005 14:28

Odpowiednia lampa bakteriobojcza zabija. :wink:

Magna, naswietlalas lampa?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 09, 2005 14:45

Tak, naświetlałam lampą- tą, którą naświetlało także kilka innych osób z forum. Nie rozumiem o co chodziło z tą temperaturą, która nie zabija wirusa... Jeśli o to co napisałam o ubraniach, to nadmienię, że wszystkie ubrania i wnętrze szafy też naświetlałam.

I nie wiem co masz na myśli, Beata, bo koty przyjechały z Częstochowy bezpośrednio do Ciebie. Do Częstochowy pojechała po nie Ann, a ja pojechałam z nią. Ot i cała "tajemnica".
ObrazekObrazekObrazekObrazek

magna79

 
Posty: 698
Od: Nie wrz 05, 2004 20:32
Lokalizacja: Warszawa- Ursynów

Post » Nie paź 09, 2005 14:53

Mysle, ze Beacie chodzilo o wirusa panleukopenii. Niestety, ani b. wysoka ani b. niska temperatura go nie niszczy - czyli pranie w pralce rowniez.
Panleukopenie niszczy jedynie chlor i lampa bakteriobojcza. O odpowiednich parametrach, rzecz jasna. I trzeba bardzo uwazac na kontakty z innymi kotami. Czasem lekkie otarcie o kota wystarczy, zeby przeniesc na niego wirusa.
Nie dziwie sie, ze Beata sie martwi ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 09, 2005 14:56

Dlatego napisałam, że wszystkie ubrania naświetlałam lampą...
Panleukopenię miałam w domu 3 miesiące temu i od tamtej pory mieszkanie było kilkakrotnie szorowane środkami z zawratością chloru plus naświetlane lampą.
Nie wyszłabym prosto z domu świeżo po panleukopenii przytulać nieszczepione koty.
Ostatnio edytowano Nie paź 09, 2005 15:01 przez magna79, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazekObrazekObrazek

magna79

 
Posty: 698
Od: Nie wrz 05, 2004 20:32
Lokalizacja: Warszawa- Ursynów

Post » Nie paź 09, 2005 14:58

To dobrze :)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 09, 2005 15:04

Poprzedni post trochę rozszerzyłam, ale Myszka była szybsza ze swoją odpowiedzią... więc spieszę z wyjaśnieniem: to nie była chęć zmiany zeznań. :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

magna79

 
Posty: 698
Od: Nie wrz 05, 2004 20:32
Lokalizacja: Warszawa- Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 19 gości