PILNIE przygarnę kotka - Warszawa !!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 23, 2005 16:19

Czy ja wiem ... nie jestem za okaleczaniek zwierząt tym bardziej, że'kotka' nie miałaby kontaktu z kotem i odwrotnie 8)
Gość
 

Post » Pt wrz 23, 2005 16:19

czemu?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt wrz 23, 2005 16:23

Dzięki Gościu
Kicia z tej stronki jest pzre prze cudowna
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1336905
Gość
 

Post » Pt wrz 23, 2005 16:24

Anonymous pisze:Czy ja wiem ... nie jestem za okaleczaniek zwierząt tym bardziej, że'kotka' nie miałaby kontaktu z kotem i odwrotnie 8)


To nie jest żadne okaleczanie, warto sobie poczytać co może się przytrafić kotce która nie zostanie wysterylizowana... poza tym kobiety też poddają się czasem takim zabiegom i żadne prawo tego nie zabrania i nie słyszałam, żeby to miało jakoś kobietę okaleczyć, nawiązuje do ludzi vo jakiś czas temu chłopak nie chciał sterylizoawć kotki z tego samego powodu i przyrównał to do sytuacji ludzi... i tak mi się nasunęło...
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 23, 2005 16:28

Anonymous pisze:Czy ja wiem ... nie jestem za okaleczaniek zwierząt tym bardziej, że'kotka' nie miałaby kontaktu z kotem i odwrotnie 8)


Myślę, że po pierwszej rujce błyskawicznie zmienisz zdanie :twisted:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 23, 2005 16:30

Witaj Gościu!

Dostałam od Ciebie maila w sprawie moich kociąt do adopcji. U mnie sa Morusek i Felisia. Odpowiem w tym wątku.
Niestety Twoja ostatnia deklaracja z wielkim " :!: " raczej wyklucza Cię z grona osób, którym oddałabym kota. Przykro mi. My tu WYMAGAMY żeby kot był w przyszłości wykastrowany / wysterylizowany! Ten warunek jest absolutnie konieczny!

Wydaje mi sie jednak, że jesteś osobą młodą i trochę (nie obraź się) "w goracej wodzie kąpaną". Może poczytaj trochę, popytaj o rady, postaraj się wyrobić sobie mądrą opinię w oparciu o rozsądne argumenty... A dopiero potem szukaj kotka "na gwałt".

Teraz raczej nikt Ci na MIAU kota nie powierzy. Jak przekonasz nas, że jesteś jednak odpowiedzialna i podejmujesz przemyślane decyzje - wtedy tak.

Zdanie powinnaś zmienic nie po pierwszej rujce, tylko PRZED adopcja kota!
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt wrz 23, 2005 16:32

Sydney pisze:
Anonymous pisze:Czy ja wiem ... nie jestem za okaleczaniek zwierząt tym bardziej, że'kotka' nie miałaby kontaktu z kotem i odwrotnie 8)


To nie jest żadne okaleczanie, warto sobie poczytać co może się przytrafić kotce która nie zostanie wysterylizowana... poza tym kobiety też poddają się czasem takim zabiegom i żadne prawo tego nie zabrania i nie słyszałam, żeby to miało jakoś kobietę okaleczyć, nawiązuje do ludzi vo jakiś czas temu chłopak nie chciał sterylizoawć kotki z tego samego powodu i przyrównał to do sytuacji ludzi... i tak mi się nasunęło...


Sydney - dla ścisłości: sterylizacja kobiet i mężczyzn jako metoda antykoncepcyjna jest w Polsce zabroniona, więc nie wiem, skąd masz takie informacje.

KTO:
pozbawia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia albo
powoduje inne ciężkie kalectwo, ciężką chorobę nieuleczalną lub długotrwałą, chorobę zazwyczaj zagrażającą życiu, trwałą chorobę, trwałą całkowitą lub znaczną niezdolność do pracy w zawodzie albo trwałe poważne zeszpecenie ciała,
podlega karze więzienia od roku do lat 10.
Kodeks karny, art. 155 §1
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 23, 2005 16:39

W żadnym wypadku się nie obrażam !
Tym bardziej nie jestem w gorącej wodzie kapana ...
chciałam dogadać się z właścicielem kotka i obgadać z nim jak by wolał by dla kotka było lepiej, jeżeli powiedziałby że operacja to PRZECIEŻ zdecydowałabym się na to - dla dobra zwierzęcia
Przecież jeżeli nie chcecie dać jakiemu kolwiek kotkowi domu .. no cóż .. tak przeciez też bywa ... i nie będę płakać ...
A tak szybko nalegam ... gdyż dłużej zwlekac nie potrafię .... cóż !!
Dziekuję
Gość
 

Post » Pt wrz 23, 2005 16:40

mircea pisze:
Sydney pisze:
Anonymous pisze:Czy ja wiem ... nie jestem za okaleczaniek zwierząt tym bardziej, że'kotka' nie miałaby kontaktu z kotem i odwrotnie 8)


To nie jest żadne okaleczanie, warto sobie poczytać co może się przytrafić kotce która nie zostanie wysterylizowana... poza tym kobiety też poddają się czasem takim zabiegom i żadne prawo tego nie zabrania i nie słyszałam, żeby to miało jakoś kobietę okaleczyć, nawiązuje do ludzi vo jakiś czas temu chłopak nie chciał sterylizoawć kotki z tego samego powodu i przyrównał to do sytuacji ludzi... i tak mi się nasunęło...


Sydney - dla ścisłości: sterylizacja kobiet i mężczyzn jako metoda antykoncepcyjna jest w Polsce zabroniona, więc nie wiem, skąd masz takie informacje.

KTO:
pozbawia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia albo
powoduje inne ciężkie kalectwo, ciężką chorobę nieuleczalną lub długotrwałą, chorobę zazwyczaj zagrażającą życiu, trwałą chorobę, trwałą całkowitą lub znaczną niezdolność do pracy w zawodzie albo trwałe poważne zeszpecenie ciała,
podlega karze więzienia od roku do lat 10.
Kodeks karny, art. 155 §1


mircea , w przypadku raka np. macicy ew. przydatkow usuwa sie narzady i jak bys tego nie nazywała to jest to sterylizacja
i w tym przypadku nie jest ona zabroniona a wrecz wskazana
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt wrz 23, 2005 16:45

Maryla pisze:
mircea pisze:
Sydney pisze:
Anonymous pisze:Czy ja wiem ... nie jestem za okaleczaniek zwierząt tym bardziej, że'kotka' nie miałaby kontaktu z kotem i odwrotnie 8)


To nie jest żadne okaleczanie, warto sobie poczytać co może się przytrafić kotce która nie zostanie wysterylizowana... poza tym kobiety też poddają się czasem takim zabiegom i żadne prawo tego nie zabrania i nie słyszałam, żeby to miało jakoś kobietę okaleczyć, nawiązuje do ludzi vo jakiś czas temu chłopak nie chciał sterylizoawć kotki z tego samego powodu i przyrównał to do sytuacji ludzi... i tak mi się nasunęło...


Sydney - dla ścisłości: sterylizacja kobiet i mężczyzn jako metoda antykoncepcyjna jest w Polsce zabroniona, więc nie wiem, skąd masz takie informacje.

KTO:
pozbawia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia albo
powoduje inne ciężkie kalectwo, ciężką chorobę nieuleczalną lub długotrwałą, chorobę zazwyczaj zagrażającą życiu, trwałą chorobę, trwałą całkowitą lub znaczną niezdolność do pracy w zawodzie albo trwałe poważne zeszpecenie ciała,
podlega karze więzienia od roku do lat 10.
Kodeks karny, art. 155 §1


mircea , w przypadku raka np. macicy ew. przydatkow usuwa sie narzady i jak bys tego nie nazywała to jest to sterylizacja
i w tym przypadku nie jest ona zabroniona a wrecz wskazana


Marylo, nie chodzi tu przecież o operacyjne LECZENIE ale o sterylizację mającą na celu uniknięcie ciąży. Tak odebrałam post Sydney i tego generalnie dotyczy sterylka kotów, od której wywody się rozpoczęły. W kwestiach leczenia operacyjnego i hysteroctomii zgadzam się z Tobą całkowicie.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 23, 2005 16:49

Anonymous pisze:W żadnym wypadku się nie obrażam !
Tym bardziej nie jestem w gorącej wodzie kapana ...
chciałam dogadać się z właścicielem kotka i obgadać z nim jak by wolał by dla kotka było lepiej, jeżeli powiedziałby że operacja to PRZECIEŻ zdecydowałabym się na to - dla dobra zwierzęcia
Przecież jeżeli nie chcecie dać jakiemu kolwiek kotkowi domu .. no cóż .. tak przeciez też bywa ... i nie będę płakać ...
A tak szybko nalegam ... gdyż dłużej zwlekac nie potrafię .... cóż !!
Dziekuję

Chcemy dac dom wszyskim kotkom! I chcemy, żeby żyły długo i szczęśliwie.

Ale nie chcemy:
1. Żeby kotkom wziętym od nas stała się krzywda.
2. Żeby nasze kotki rodziły/płodziły kolejne bezdomne i nieszczęśliwe kocie istotki.
3. Żeby w późniejszym życiu cierpiały z powodu instynktu nakazujacego im płodzenie/rodzenie kolejnych nieszczęśliwych kocich isotek - jedyne co ten instynkt eliminuje i nie prowadzi do chorób i powikłań (jak np. tabletki antykoncepcyjne lub zastrzyki) to operacja.

Stąd wymaganie odnośnie zabiegu.
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt wrz 23, 2005 17:25

Anonymous pisze:Przecież jeżeli nie chcecie dać jakiemu kolwiek kotkowi domu .. no cóż .. tak przeciez też bywa ... i nie będę płakać ...
Dziekuję

I po domku :evil: a szkoda bo przecież jest umowa adopcyjna , która do czegoś zobowiązuje , a i dziewczyna jest z Warszawy i łatwo mieć kota "na oku" tym bardziej , że forumowiczów z Wawy całe multum 8) ale jak już tradycją się staje na forum lepiej przegonić niedoświadczonego kociarza niż wykazać się cierpliwością....szkoda :(

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Pt wrz 23, 2005 17:29

solaris pisze:
Anonymous pisze:Przecież jeżeli nie chcecie dać jakiemu kolwiek kotkowi domu .. no cóż .. tak przeciez też bywa ... i nie będę płakać ...
Dziekuję

I po domku :evil: a szkoda bo przecież jest umowa adopcyjna , która do czegoś zobowiązuje , a i dziewczyna jest z Warszawy i łatwo mieć kota "na oku" tym bardziej , że forumowiczów z Wawy całe multum 8) ale jak już tradycją się staje na forum lepiej przegonić niedoświadczonego kociarza niż wykazać się cierpliwością....szkoda :(


Dokładnie :?
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 23, 2005 17:46

Jedna i druga strona ma troche racji, niby domek stracony, ale moze nie do konca, zle zostalo to przedstawione PILNIE to mozna przepraszam zrobic cos innego, mam nadzieje ze ta rozmowa do myslenia, i podejscie sie zmieni.

Ja mam dwa koty, i o przyjeciu trzeciego mysle trzy dni,i trzy noce, a czekac bede trzy miesiace.

Rada dla nas jesli moge: bo Ja tez czesto sie unosze, i sasiadke ostatnio tez zakrzyczalam, ktora wymyslila sobie pieska, a nie ma jej w domu po 14 godz. Wiecej cierpilwosci dla jednej i drugiej strony.
A wszystko dla dobra tych najmiejszych.

Jak domek miał byc dobry, to przemysli i wroci :)

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Pt wrz 23, 2005 17:54

dla goscia ;
http://vetserwis.pl/sterylizacja_kot.html
http://www.miau.pl/edu/ster.php

przeczytaj - sterylizacja to nie tylko antykoncepcja

mircea - wydaje mi sie, ze opiekunowie kotow sami decydujado jakich domow je oddadza ? Mysza ma prawo zapytac ?
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 141 gości