Do "właścicielki" koteczki . Mam nadzieję ,że dotrze ten tekst do niej.Jak go nie napiszę to uduszę się

Jak można olać przyjaciela swojej matki. Bezbronnego, uzależnionego od ludzi.... jak dziecko upośledzone taki kot jest. Nic nie rozumie, boi się, tęskni... Toć to czarna dziura. Ale nie kot jest ważny, JA jestem ta najważniejsza.
Teksty typu "mam swoje zasady" spotykam często u osób starających się o łapkę moich podopiecznych. Bo nie życzą sobie ingerencji w swoje życie (wizyta przed adopcyjna i po ), bo sobie nie zakratują świata ( zabezpieczenie okien) i tak dalej. Tylko do mało których dociera ,że zasady mają dwie strony. Ja, co kota chcę oddać w jak najlepsze ręce i adoptujący co kotu dom chcą dać. Jeśli dwie strony patrzą tylko egoistycznie ze swego punktu widzenia to NIC nic z tego nie będzie.
Ja jestem tym poszukiwaczem i to ja kładę uszy po sobie znosząc idiotyczne rozmowy i dyskusje. Mnie zależy by kot dom dobry znalazł. To ,że mam problemy zdrowotne dość poważne nie ma prawa mieć wpływu na rozmowy z ew Opiekunami. To nie jest wina kota tylko moja odpowiedzialność za niego jest ważna. Z chwilą gdy trafił w moje władanie jestem winna mu wszystko co najlepsze. Moje odczucia i moja wygoda nie ma tutaj nic do rzeczy. Chcąc ją mieć, zasłaniać się zdrowiem i zasadami nie powinnam zgarniać kolejnej biedy.
A w przypadku obdarowano samotną matkę koteczką. Czy dobrze? nie mnie oceniać.Mogę ocenić to co teraz się dzieje. czyli źle dla kota co przestał być potrzebny i zawadza. Jest źródłem kłopotów.
Kot był towarzyszem matki i powodem zadowolenia. Jak można go teraz olać i zostawić samemu sobie patrząc tylko na swoją wygodę? Kot cierpi, tęski, nie wie co siędzieje. Ten kot jest TWÓJ dzięki twoim decyzjom, i musisz zrobić wszystko by jego przyszłość była pewna i by był kochany i bezpieczny. Twoje zasady nie mają tutaj racji bytu. Wygodnictwo czyste w twoim wydaniu. Tak jak twoje zdrowie nie ma znaczenia. Nie jesteś umierająca byś nie mogła tematu ogarnąć. Choć, nawiasem mówiąc , są wątki na miau gdzie ludzie "skazani" mają siły i determinację by kotom swym szukać domu. Nie ty jesteś ważna tylko ten kot. Proszę, niech do ciebie to dotrze wreszcie!