Cztery kociaki z kk. w piwnicy :( nie ma DT :(

[ewan]

Pewnie jest w tym trochę racji. Jak w każdej kwestii są dwie strony medalu.
Ale poczytaj też sobie oprócz kwestii prawnych, jak długo matka zajmuje się kociętami, kiedy je porzuca nie interesując się nimi w ogóle, jakie szanse na wolności maja kocięta z kk, poszukaj sobie zdjęć oczu kociąt chorych na kk.
Jak już się tego wszystkiego dowiesz, to wróć tutaj i podziękuj Justynie, że uratowała im życie.

A tak przy okazji, co słychać u kociaków?

[felin]

Ja wiem, ze to co napisze wielu osobom może się nie spodobać, jednak to napisze. Koty wolno zyjace, koty uliczne MAJĄ PRAWO DO WOLNOSCI tak jak ptaki. Są czescia ekosystemu. To dobro ogolnonaradowe , a nie Twoje koty, które możesz sobie umiescic w DT czy gdzie chcesz. Mamy im pomagać, leczyc, dokarmiać, sterylizować żeby nie zwiększać nadmiernie populacji, ale nie wylapywac.W naszym kraju prawo zabrania wyłapywania kotów wolno bytujących, dlatego interweniować można tylko gdy sa chore, ranne, lub ewidentnie komuś się zagubiły i widać, że są to zwierzęta, żyjące wcześniej w mieszkaniu. Te konkretne koty powinny wrocic tam skad były wzięte zanim je oswoisz. Co innego znaleźć male bez matki, na ulicy w smietniku. A, co innego zabrać koty matce z wolnozyjacego stada. Koty wyleczone powinny wrocic do stada. Przynajmniej takie prawo w Polsce obowiazuje. Prawo to prawo. Ja mam czasami wrazenie, ze niektórym ''kocim aniołkom'' w glowkach się poprzewracalo chca na sile uszczesliwiac koty. Wylapac wszystkie wolno żyjace koty żeby wolno żyjących w ogole nie było. Wszystkie udomowić. Zaburzyc ekosystem.

Dzialajcie, pomagajcie, ale rozsądnie i zgodnie z prawem. Nie robcie z siebie aniolow miłosierdzia kosztem tych biednych zwierzat pozbawiajac je wolności, zamykajac w betonowych klatkach czyt. mieszkaniach do końca zycia. Jasne, sa takie, które innych warunków nie znaja, czy po chorobie nie poradzą sobie już na wolnosci i musza tak zyc, skazane wyłącznie na laske i nielaske czlowieka dla własnego bezpieczeństwa. Ale te konkretne nie musza. Mają matke i stado, które je nauczy życ korzystajac jednocześnie z cudownej wolności i urokow przyrody.

Jeśli nie wiesz jakie masz prawa i obowiazki wobec kotow wolno zyjacych i jak uzyskac dla nich pomoc to tu np. poczytaj. Warszawa: http://kocieadopcje.blox.pl/2011/09/Kot ... prawa.html Szczecin: http://toz.szczecin.pl/#/pl/koty_wolno_zyjace

Prawo w całej Polsce takie samo. Mogą być tylko inne formy pomocy dla osob dokarmiajacych i pomagających kotom, w roznych miastach.

W swietle Ustawy o Ochronie Zwierząt Rozdział 6, Art. 21 – Zwierzęta wolno żyjące (dzikie) – “Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i SWOBODNEGO BYTU”. Ustawa nakazuje także humanitarne traktowanie wszystkich zwierząt (Art. 5 – “Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania), zwierzę to nie rzecz a istota (Art. 1 – “Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”).


Tak jak pisałam wyzej, te koty to dobro ogólnonarodowe, czyli tez MOJE KOTY
Ja się NIE ZGADZAM na trzymanie ich w tej piwnicy w klatce. Samych wystraszonych, bez matki. Bez człowieka. Nie zgadzam się tez na umieszczenie ich w DT i pozbawienie wolności do końca zycia. Chce żeby skoro juz zdrowe wrocily do matki, do ekosystemu. Mamy pomagać kotom wolonozyjacym ( wolnożyjącym nie rowna się bezdomnym), a nie pozbawiać je wolności. Jeszcze raz przypominam pozbawianie je wolnosci jest niezgodne z obowiazujacym w Polsce prawem, a z tego co Ty piszesz wyżej, to nie tylko te koty. Inne tez wyłapujesz z tych dzialek i oddajesz do adopcji. Wczesniej pewnie przetrzymujac w jakiś koszmarnych warunkach, piwnice, klatki - choc nie masz do tego najmniejszego prawa.
Ja się dziwie, ze moderatorzy i admini tego forum, które w swoich zalozeniach ma pomagać zwierzętom, pozwalaja na takie wątki. Na akcje niehumanitarne i niezgodne z obowiazujacym w Polsce prawem.
WYLAPYWANIE zwierząt wolno bytujących jest kwalifikowane przez polskie prawo jako znęcanie się nad zwierzętami. W nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt (styczeń 2012) podniesiono wymiar kary pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami do lat trzech, a kary finansowej do kwoty 100 tys. złotych.


I na koniec może jeszcze definicja kota bezdomnego i wolno zyjacego, ponieważ, co niektórzy mają straszny problem z tym rozroznieniem i mogą trafic "Do klatki" nawet na 3 lata jeśli tego nie zrozumieją.

Zwierzęta bezdomne - należy przez to rozumieć zwierzęta domowe lub gospodarskie, które uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, a nie ma możliwości ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką trwale dotąd pozostawały.

Koty wolno żyjące - należy przez to rozumieć koty urodzone lub żyjące na wolności (żyjące w otoczeniu człowieka w stanie dzikim).

I jeszcze, żeby kot był "dobrem luksusowym"

[justyna8585]

Kociaki szybko się oswoiły, to zdecydowany plus.Szans na DT nie ma,na fb cisza...
Są w dużo lepszym stanie, jedna dziewczynka jest najsłabsza i Ania znowu jutro jedzie do weta.

[agnieszka.mer]

Co u kociaków słychać, znalazły miejscówkę?

[mar9]

szkoda, że nie mam gumowego domu (portfela też)

[Ania G]

(...)

Tak jak pisałam wyzej, te koty to dobro ogólnonarodowe, czyli tez MOJE KOTY
(...)

Skoro to są TWOJE KOTY na jaki adres mam Ci wysłać aktualny rachunek za leczenie zaawansowanego kociego kataru który wynosi obecnie prawie 200 zł ?
Czy Ty kobieto zastanawiasz się o czym bredzisz?
Myślisz,że ja lub Justyna chodzimy po osiedlach, polach,łąkach, penetrujemy okoliczne piwnice w poszukiwaniu kotów wolnożyjących które potem wyłapujemy i więzimy na siłę w naszych mieszkaniach po 20 sztuk na m2 ???
Myślisz,że nie wiemy co oznacza definicja kota wolobytującego?
Po ilości tekstu który wypisujesz i zawracaniu nam głowy zamiast realnej rady i pomocy wnioskuję,że masz bardzo dużo wolnego czasu którego nam niestety ciągle brakuje...
Jeśli nic wartościowego nie chcesz wnieść w ten watek to bez żalu żegnamy...


Maluchy są obecnie w DT u Ewy S. do przyszłej środy a potem jak wróci z urlopu Ola B. maluszki trafia do niej i będą tam czekały na swoje domki Maluchy zakończyły antybiotykoterapię czekamy na odrobaczenie i jesteśmy na etapie poszukiwania domków stałych- w dwupacku lub na dokocenie Maluchy są cudowne, miziaste i rozmruczane Trzy dziewczynki i jeden chłopaczek

[ewan]

Najważniejsze, że kociaki w dt i czują się lepiej.
Trzymam mocno za domki. Są takie cudne, mam nadzieję, że szybko uda się je wyadoptować.

[mar9]

Ja też po3mam za dzieciaczki, za ich zdrówko i najlepsze domki na świecie.
Ps. ogromny kamień spadł mi z serca

[kot ze wsi]

Do KAMIONKI: napisałaś, że interweniować należy w przypadku choroby? Napisałaś. Otóż koci katar JEST CHOROBĄ. Resztą swojej pisaniny ZAPRZECZASZ SAMA SOBIE! Zamiast tłuc w klawiaturę, mogłabyś poświęcić ten czas na zaniesienie żarcia bezdomnym kotom. Coo, za duża fatyga, nieprawdaż? Lepiej zasłonić lenistwo i brak współczucia cytowaniem przepisów i własnymi przemyśleniami typu "zaburzyć ekosystem" choć nie masz pojęcia, czym jest ekosystem. Twój tępy deontologizm nie jest jedyną postawą etyczną a większość piszących tutaj przejawia na szczęście teleologizm i personalizm. A deontologizm ma na sumieniu wiele złego - wszystko zależy JAK będziemy stanowić prawo. Na przykład może wyjść ustawa, że osoby stosujące pseudonim Kamionka będą płacić wyższe podatki... albo będą nosić na rękawie specjalny znak, jak kiedyś (nie tak dawno) niektórzy musieli nosić Gwiazdę Dawida... TAK, TO WÓWCZAS BYŁO ZGODNE Z OBOWIĄZUJĄCYM PRAWEM! Podobałoby Ci się! A ci, którzy w całej Europie wyłapywali później tych z gwiazdą na rękawie i pakowali do pociągów jadących pod Kraków (może słyszałaś coś o tym?) też działali ZGODNIE z ówczesnym prawem! Pochwaliłabyś ich! Dziwi Cię, co ja tu piszę? Prychniesz, że "przesada"? Opisuję fakty i przykłady STOSOWANIA PRAWA, a Ty przecież tak szanujesz prawo. Uruchom rozumek. I spróbuj zmienić obiekt uczuć - prawo średnio nadaje się do kochania, trzeba tylko ociupinkę wiedzy... I myślenia... Załączam wyrazy szacunku dla "Przestępczyń", które w celu ratowania istnień (teleologizm) i dla dobra żyjących istot (personalizm) uszczypnęły - zdaniem pewnej niemyślącej niestety K. - ustawę w pupcię. I nie bójcie się, że ktoś Was wsadzi na trzy lata albo przysoli sto tysiączków za to strrraszne leczenie i oswajanie, bo jakaś "mondra" tak napisała. A Dziennik Ustaw jej w oko!

[mamaja4]

Tak,jak deklarowałam na FB,wykupię im ogłoszenia u Cat Angel(na olx mogę sama).Tylko fotki i ocziszczipatielnyj tekst!

[Ania G]

Tak,jak deklarowałam na FB,wykupię im ogłoszenia u Cat Angel(na olx mogę sama).Tylko fotki i ocziszczipatielnyj tekst!

Bardzo dziękuję! Muszę tylko zrobić im lepsze zdjęcia do ogłoszeń bo obecne są niewyraźne niestety Ja wracam od babci w sobotę powinnam do poniedziałku się uwinąć

[ASK@]

Co u malców słychać?
Jak się czują?

[kashucha]

up up,
co tak zero wieści? ja im tu kibicuję

[justyna8585]

Kociaki wylądowały u Ani, był nawrót kociego kataru, teraz odpukać jest dobrze.Maluchy będą szczepione .

[asia2]

i więcej jesli te zabrane na leczenie kotki pokochają czlowieka, zaufaju mu , jak wrocic je do piwnicy? To tak jakby je osierocic? Wszyscy Ci ktorzy kochają koty, zajmują się nimi a nie ustawami wiedzą, że kot ktory zaufa czlowiekowi , pokocha go nie bedzie czuł się szczesliwy w miejcu , w ktorym nie ma kontaktu z czlowiekiem. Kamionka , zle na to patrzysz.