PILNE! 3 koty.. DS dla Kuby!!! Kocice mają dom!

OKI, one wszystkie mają wysokie cukry czy ten jeden ze stwierdzoną cukrzycą (w remisji)?

W remisji jest Kuba i on ma akurat cukier w normie (choć wysokiej).
Wysokie cukry mają dziewczyny, ale to prawdopodobnie stres+nadwaga.
Jak wrócą do siebie, to im pomierzę kontrolnie kilka razy w warunkach naturalnych.
Mamy z dr nadzieję, że to się unormuje na diecie - choć co do diety, to się z dr nieco różnimy w planach :twisted:

Dzięki dziewczynom z forum kotów cukrzycowych zamówiłam bozitę - dziś się powinna doturlać.
Na niej ładnie cukier spada

Oprócz zmiany karmy, musimy im wprowadzić dietę-dietę - czyli koniec z żarciem w opór

Szkoda mi ich, bo i tak mają przerąbane siedząc same, ale przy tych wynikach nie mogą dłużej żreć z nudów

OKI pisze:Jak w tytule.

Czy jest ktoś kto mieszka blisko i mógłby robić kroplówki Kubie i Perełce?
To jest Bemowo, ul. Rozłogi.
Znajomi by mogli, ale na pewno nie codziennie - mieszkają daleko i tylko mają tę okolicę "na trasie".
Przydałby się ktoś na zmianę i ew. zastępstwa.
Ja mogę czasem awaryjnie podjechać, ale mam tam dobre 40 minut ZTMem...

Podrzucę

Kubełkowe ogłoszenie, na portale ogłoszeniowe dopiero będę wrzucać. Może jutro :roll:

Podrzucę także :ok:

Podrzucę i ja

**Adopcje: 12 >>**

Domy bardzo, bardzo potrzebne

I pomoc do kroplówek dla Kubełka...

Założyłam Kubie wątek na Kotach viewtopic.php?f=1&t=170807

Dziewczyny w zasadzie tylko domów szukają, więc chyba na Kociarni będzie im lepiej, ale tu trudniej o pomoc innego rodzaju.
Stąd drugi wątek.
Proszę o podrzucanie :oops:

No i mamy "mały" update

Odwiedziłyśmy dziś z ZuzCat weta, którego p. Teresa nam wskazała jako weta jej kotów.
Tyle że u tego weta koty ostatni raz były w... 2009 r. i było to wyjęcie szwów po sterylce u Kiki.
Obie dziewczyny są z 2007 r., czyli mają po 8 lat.
A Kuba - jak się okazało - jest z 1999, czyli ma lat 16

Wygląda na to, że p. Teresie "wycięło" również parę lat z życia przy okazji wylewu

Adopcyjność tych kotów spada w tempie zastraszającym z każdą nową informacją, aż się boję szukać bardziej aktualnego weterynarza (dostałyśmy namiary na kilka okolicznych gabinetów).

Edit: za to dziewczyny miały dzisiaj cukier w normie: Perełka 48, Kika 98. Przynajmniej tyle... ufff...

Wielka awaria :!:

Na 99% od jutra musimy zabrać Kikę i Perełkę z mieszkania :!:

Musimy je gdzieś umieścić :!:

Kuba jest jeszcze w szpitaliku i posiedzi kolejne parę dni, ale on też jednak szuka dt i to cholernie pilnie :!:

Jak diabeł z pudełka wyskoczyła b. daleka kuzynka, która zażądała oddania kluczy do mieszkania pod pretekstem, że będzie się zajmować p. Teresą w domu (hospicjum domowe). Jest to osoba, która z pewnością nawet nie będzie sobie zawracała głowy oddaniem kotów do schronu, tylko po prostu wystawi je za drzwi. Kwestia czy i jak zajmie się p. Teresą, jest osobną sprawą. Usiłujemy zawiadomić córkę (z pewnością nie wyraziłaby na taką opiekę zgody), ale nie wiadomo, czy nam się to uda

A taką miałam nadzieję, że uda się je upchnąć od razu w domach stałych, przynajmniej dziewczyny

Bardzo proszę o podrzucanie wątku.

**Adopcje: 12 >>**

Cholera

Ja mówię gorzej

Czy zawsze wszystko musi się spieprzyć bardziej?

PILNE! 3 koty.. DS dla Kuby!!! Kocice mają dom!

Kto przegląda forum