Dziewczyny, moja opieka to - zamknięcie w klatce w ciemnym, słabo oswietlonym garażu, jedzenie, zmiana żwirku i pieszczoty po kilkanaście minut 3 razy dziennie max. Ona tam sfiksuje

Mąż ani nikt inny nie zajmie się nią w garażu... Nikt nie weźmie jej do siebie bo albo sam ma za dużo albo nie ma żadnego i nie chce mieć

Ta sprawa ciąży mi jak głaz, tak bardzo chciałabym coś zmienić,,, Jeszcze czekam, ogłoszenia krążą udostępniam na fb, tutaj...