
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
bietas pisze:Ech, no bo nie spełniam wymogów. Realnie oceniam swoje szanse. Jestem samotna. I nie mam zabezpieczonych okien i balkonu. Moje dwie koty nigdy tego nie wymagały w najmniejszym stopniu. Co prawda żaden fachowiec tego nie stwierdził, ale wg mnie miały agorafobię. Ciepła kanapa w pobliżu Pani to było najlepsze miejsce na świecie. Na balkon - tak, ale tylko wtedy kiedy ja tam byłam. Teraz mogłabym tylko do tych zabezpieczeń się zobowiązać. Nie mam pojęcia jak to jest z adopcjami, bo do tej pory wiodłam szczęśliwe życie z moim dwupakiem. Dziś już jest tylko Gryzelda i liczę ostatnie wspólne godziny (powiększający się mimo leczenia chłoniak u podstawy serduszka)
mów mi Fatum pisze:Wyczesałam mu już kłęby podszerstka, ale jednak nie wygląda jakby mu ubywało.
mów mi Fatum pisze:Na ten moment jest jeden bardzo sensowny domek, który urzekł mnie swoim podejściem do własnych kotów i do mojego rudzielca, więc czekamy na wizytę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości