Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 16, 2013 21:02 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Rudziaszek jest znajdą, tym samym nie wiadomo, jaka ma przejścia za sobą. Po znalezieniu widział go weterynarz, został podpasiony, wykastrowany, je Purinę Cat Chow, ale myślę, że jest mu to obojętne, zjadłby wszystko ;)
Nie był szczególnie badany, bo nie było ku temu jakiś szczególnych wskazań - ale jeśli potrzebujesz kota z konkretnymi badaniami, to coś można postarać się zrobić ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw paź 17, 2013 10:34 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Dziekuje za odpowiedz , napisze do Ciebie na PW w ciagu kilku najblizszych dni , gdyz
jestem bardzo zajeta , Kocurek mialby byc dla przemilej Sasiadki , 69-letniej Pani , ktora ma juz doswiadczenie z Kotami , 2 lata temu zmarl Jej kilkunastoletni Macius , bardzo to przezyla .
Nie ma dostepu do Internetu , ma natomiast szescioletniego kundelka sredniej wielkosci , lubili
sie z Maciusiem .

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

Post » Czw paź 17, 2013 13:33 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Rudziaszek ma kontakt z pudlem, też się bardzo lubią :) tylko ważne jest, żeby kot miał możliwość wyjścia na dwór z potrzebą, to jest priorytet - w domu on czasem korzysta z kuwety, czasem nie - i trudno znaleźć przyczynę, czemu tak jest :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie lis 17, 2013 22:13 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

koty piękne :1luvu: masz wspaniała sąsiadkę, która ma też wspaniałą sąsiadkę :kotek:
życzę kociakom najlepszych wymarzonych domów
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 17, 2013 22:21 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

I wiadomo coś odnośnie potencjalnego domku u sąsiadki? ;)

moni1234511

Avatar użytkownika
 
Posty: 217
Od: Sob cze 16, 2012 13:25
Lokalizacja: Toruń/ Edynburg

Post » Śro lis 20, 2013 0:14 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Niestety :( , okazalo sie , ze Pani musi wyjechac na kilka miesiecy , by zaopiekowac sie chora
kuzynka , pieskiem zajmie sie corka mieszkajaca obok . Nie moze wziac Kotka , bo ma papuzki
i kanarki :( .
Ja natomiast znalazlam male , strasznie placzace , czarne kocie dziecko - przy ruchliwej ulicy .
Oczywiscie wzielam chudzinke do domu , odkarmilam , daje witaminki , ale nie moge miec 3 Kotow ,
choc bardzo bym chciala , mam uklad z mezem . . . Jest grzeczny , kuwetkuje , uwielbia byc glaskany
i pieszczony , spi w lozku , chce sie bawic z moimi Kocicami , ale one go gonia , prychaja i warcza .

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

Post » Pt lis 22, 2013 20:51 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Domek wychodzący dla rudaska. Może być z Warszawy.
viewtopic.php?f=1&t=158542&p=10268212&hilit=+ogrodem+#p10268212
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 17, 2014 10:19 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Hej :D
Przywędrowałam z Dogo na bazarki :oops: Zaśmiecę trochę wątek ponieważ urzekł nas Rudasek vel Rudzioszek? A sprawa wygląda tak: chcemy przygarnąć kota, tzn.ja i synki moje :mrgreen: , bo małż za powiększaniem zwierzyńca nie jest. Ale... mieszkam na wsi i chcieliśmy kotka małego, co by go przyzwyczaić, żeby mieszkał w pomieszczeniu gospodarczym na zewnątrz z możliwością brykania po dworze kiedy chce, bo na takie rozwiązanie małż się zgodzi, a może i z czasem(czyt. do przyszłej zimy) serce mu zmięknie i zaakceptuje przemianowanie podwórkowca na kanapowca :ryk:
Nie myślałam o kocie z miau :oops: , bo znam rygorystyczne procedury adopcyjne z dogo (towarzyszyłam w rozmowie przed-adopcyjnej):strach: :mrgreen:i stchórzyłam po prostu :lol: Kotki szukają najczęściej domku niewychodzącego a jeśli już wychodzącego, to raczej z zamieszkaniem w domu. No i często problemem są psy-mamy dwa- goldena, który kotów nie widzi i małą szczekaczkę kundelkę, która wścieka się jak koty sąsiadów zaglądają jej do miski, ale na hałasie się kończy. Jak myślicie, czy mamy szanse w takiej sytuacji na adopcję :?:

anyszka

 
Posty: 12
Od: Śro sty 15, 2014 18:58


Post » Pon sty 20, 2014 10:13 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

anyszka pisze:Hej :D
Przywędrowałam z Dogo na bazarki :oops: Zaśmiecę trochę wątek ponieważ urzekł nas Rudasek vel Rudzioszek? A sprawa wygląda tak: chcemy przygarnąć kota, tzn.ja i synki moje :mrgreen: , bo małż za powiększaniem zwierzyńca nie jest. Ale... mieszkam na wsi i chcieliśmy kotka małego, co by go przyzwyczaić, żeby mieszkał w pomieszczeniu gospodarczym na zewnątrz z możliwością brykania po dworze kiedy chce, bo na takie rozwiązanie małż się zgodzi, a może i z czasem(czyt. do przyszłej zimy) serce mu zmięknie i zaakceptuje przemianowanie podwórkowca na kanapowca :ryk:
Nie myślałam o kocie z miau :oops: , bo znam rygorystyczne procedury adopcyjne z dogo (towarzyszyłam w rozmowie przed-adopcyjnej):strach: :mrgreen:i stchórzyłam po prostu :lol: Kotki szukają najczęściej domku niewychodzącego a jeśli już wychodzącego, to raczej z zamieszkaniem w domu. No i często problemem są psy-mamy dwa- goldena, który kotów nie widzi i małą szczekaczkę kundelkę, która wścieka się jak koty sąsiadów zaglądają jej do miski, ale na hałasie się kończy. Jak myślicie, czy mamy szanse w takiej sytuacji na adopcję :?:



Ja bym swojego tymczasa do takich warunków nie wydała. Ale z drugiej strony jest przecież cała masa kotów, które znajdują się w tragicznej sytuacji i Twój dom będzie o wiele lepszą alternatywą niż np. ulica.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
Toroj

MM93

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Czw sty 12, 2012 21:36

Post » Pon sie 04, 2014 12:34 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Piękni są. Nadal nie mają jeszcze nowych domów?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon sie 04, 2014 13:43 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Szczerze to nie wiem. Straciłam z Panią kontakt, już prawie rok tam nie mieszkam - w grudniu jeszcze szukali, więc zgaduję, że szukają nadal...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob sie 23, 2014 9:27 Re: Rudy, pers, burasek i szylkretka - do domów wychodzących

Moi weci poszukują persa dla znajomego, dom wychodzący, poprzedni pers żył 17 lat. Płeć i kolor bez znaczenia, jeśli pers z Twojego banerka nadal jest do wzięcia to może by się udało.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości