Majeczka jest od dwóch dni w lokalu fundacyjnym Kotyliona

wczoraj wieczorem przy nas Majeczka zwiedziła apartament

wszystko ja interesowało

najpierw pacnęła mnie białą łapką (bo jeszcze się nie znamy

)
ale pod koniec naszej wizyty cudnie się cieszyła gdy do niej mówiłam

Kicia nie lubi gdy inne koty do niej podchodzą i wtedy syczy
a chłopaki rozbiegają się po kątach

acha i kociaki i mają włączone cały czas radio - jest radośniej

Dzisiaj rano wszystkie miski były pełne...
ale gdy dawałm karmę (nerkową) Dyziowi zbiegły się wszystkie koty i też chciały

każde dostało po kawałeczku

a potem też każde dostało świeżą karmę do miski
Maja bardzo ładnie zjadła
koty wszystkie wyczesane
najmniej to się podobało Majeczce więc ona tylko trochę
