Słuchajcie dziewczyna chce adoptować kota, to nie jest wątek o zabezpieczaniu okien. Nie musicie jej dawać waszych podopiecznych, jeśli jej warunki Wam nie odpowiadają.
Dla mnie i tak zawsze lepszy będzie dom bez zabezpieczenia okien niż dom kota na dworze przy śmietniku. Kot w domu ma szanse na długie życie a na dworze nie przezyje dłużej niż parę lat, chyba, że ma szczęście i w tym czasie nie wpadnie pod samochód albo nie umrze na śmiertelną chorobę, ale sędziwej starości nie dożyje tak czy siak.
Najlepiej z osobą adoptującą porozmawiać, jesli jest odpowiedzialna to okna nie mają znaczenia, niektórzy osiatkują balkon a za rok kotek podrośnie i się znudzi i ląduje w schronisku. Też takie akcje znamy.