Może też nie kocię, ale uwierz, przy kociątku to jest sporo roboty, czasami żałuję, że nie miałam swoich odwrotnie - najpierw dorosła i spokojna Shar, a potem mały rozwydrzenieć

Z transportem na pewno coś się wymyśli jeśli kotek się spodoba

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
natalian pisze:Dziękuję przekażę na pewno.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Nie rozumiem na prawdę dyskwalifikowania domu,bo nie zabezpiecza okien.Chyba normalni ludzie zdają sobie sprawe,że nie zostawia się kota bez opieki przy otwartym oknie(uchylnym),czy otwartym balkonie.Po to jest umowa adopcyjna,zeby wyciagnac konsekwencje w razie stwierdzenia takiego działania.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Ja wydaje koty do domów bez zabezpieczonych okien,sama mam normalne okna,ale moze dlatego,że mieszkam w domku jednorodzinnym.Mam okna uchylne,jakie sa zawsze otwarte w sezobnie,zamykam je jak wychodzimy z domu zawsze-to priorytet mojego ustalenia z domownikami.Jedynie drzwiami mi koty uciekły z domuNigdy zaden kot nie uległ wypadkowi,a mam liczne-skoczne towarzystwo.
Oczywiście w przypadku mieszkanaia na jakims pietrze jest obawa,ze kotu stanie się krzywda...Nie przesadzajmy jednak![]()
BOZENAZWISNIEWA pisze:Kot może sobie w domu zrobic krzywde (zlecieć z szafy,wpaść do wanny i złamać kark...)To się nazywa wypadek.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Znam przykłady bezmyślnych ludzi,jakich koty chodza sobie po barierce i interweniuje w takich sytuacjach,ale ...
Tutaj mam tyle kotów umierających na ulicy i każdy dom dla takiego kota to szansa na życie...
jaaana pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:Nie rozumiem na prawdę dyskwalifikowania domu,bo nie zabezpiecza okien.Chyba normalni ludzie zdają sobie sprawe,że nie zostawia się kota bez opieki przy otwartym oknie(uchylnym),czy otwartym balkonie.Po to jest umowa adopcyjna,zeby wyciagnac konsekwencje w razie stwierdzenia takiego działania.
Ta... będziemy radośnie wyciągać konsekwencje, tylko co z kotem? Dla niego może być za późno.BOZENAZWISNIEWA pisze:Ja wydaje koty do domów bez zabezpieczonych okien,sama mam normalne okna,ale moze dlatego,że mieszkam w domku jednorodzinnym.Mam okna uchylne,jakie sa zawsze otwarte w sezobnie,zamykam je jak wychodzimy z domu zawsze-to priorytet mojego ustalenia z domownikami.Jedynie drzwiami mi koty uciekły z domuNigdy zaden kot nie uległ wypadkowi,a mam liczne-skoczne towarzystwo.
Oczywiście w przypadku mieszkanaia na jakims pietrze jest obawa,ze kotu stanie się krzywda...Nie przesadzajmy jednak![]()
Pewnie, kotecków jest dużo.BOZENAZWISNIEWA pisze:Kot może sobie w domu zrobic krzywde (zlecieć z szafy,wpaść do wanny i złamać kark...)To się nazywa wypadek.
Oczywiście, ale chyba nie o tym jest mowa. Chodzi o zminimalizowanie niebezpieczeństw, a nie o lekceważenie ich.BOZENAZWISNIEWA pisze:Znam przykłady bezmyślnych ludzi,jakich koty chodza sobie po barierce i interweniuje w takich sytuacjach,ale ...
Tutaj mam tyle kotów umierających na ulicy i każdy dom dla takiego kota to szansa na życie...
Nie zawsze, niestety szansa okazuje się szansą na życie. Mamy też sporo kotów nieźle egzystujących na ulicy czy w DT, trafiających do wspaniałych DS (uwaga, ironia!), a potem wątki takie, jak np. o Wenus.
Żeby nie było - wydaję koty bez wymogu zabezpieczenia okien, ba, nawet do domów wychodzących. Ale staram się ocenić, jaki jest stosunek człowieka do kota. Można upilnować kota, by nie narażać go na niebezpieczeństwo, ale to zależy od człowieka. Czy mu się chce. I czy kocha kota.
gadgeta pisze:natalian- czy moj priv do Ciebie dotral?? rozumiem ze Szarus raczej nie ma szans na dom u tych panstwa?
BOZENAZWISNIEWA pisze:Nie rozumiem na prawdę dyskwalifikowania domu,bo nie zabezpiecza okien.Chyba normalni ludzie zdają sobie sprawe,że nie zostawia się kota bez opieki przy otwartym oknie(uchylnym),czy otwartym balkonie.
Po to jest umowa adopcyjna,zeby wyciagnac konsekwencje w razie stwierdzenia takiego działania.
Oczywiście w przypadku mieszkanaia na jakims pietrze jest obawa,ze kotu stanie się krzywda...Nie przesadzajmy jednak![]()
Kot może sobie w domu zrobic krzywde (zlecieć z szafy,wpaść do wanny i złamać kark...)To się nazywa wypadek.
Tutaj mam tyle kotów umierających na ulicy i każdy dom dla takiego kota to szansa na życie...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości