BARDZO PILNIE PROSZĘ O KONSULTACJĘ.ŻEGNAJ RYSIU[']['][']

[meg11]

Rysio ma wszystkie leki podawane, leży teraz na kaloryferze w lecznicy, bardzo spadła temperatura, dostał dopyszcznie środki na wzmocnienie i ma kroplówki, nie wymiotuje na razie. Przekręcił się brzuszkiem do kaloryfera.

[BOZENAZWISNIEWA]

[meg11]

Dostał kolejną dawkę wzmacniaczy , temperatura podniosła się do 38,5 stopnia. Niewiele zwymiotował. Ta noc będzie decydująca. Chyba boję się jutrzejszego ranka .

[Blue]

A nie można go dogrzewać inaczej?
Nie wiem jak wygląda ten kaloryfer - ale kocio z niego nie spadnie? Skoro jest tak osłabiony? Moja wyobraźnia nie ogarnia takiego dogrzewania kota w lecznicy
Nie można go zamknąć w okrytej klatce lub kontenerku z termoforem?
On jest odizolowany od innych pacjentów lecznicy?
Jeśli ma pp to jest siewcą wirusa, jeśli weci nie dezynfekują się po kontakcie z nim to stwarzają ogromne ryzyko dla innych kotów

[meg11]

Rysio był dogrzewany w klatce ale na kaloryferze jest lepiej dogrzewany, nie ma możliwości żeby spadł, jest odizolowany od reszty pacjentów. W tej chwili Rysio śpi. Nie ma lepszej możliwości żeby go dogrzać, rano temperatura mu skoczyła do 38,1. Od rana miał dwa razy drgawki.

[taizu]

Połknął sznurek, folię, cośkolwiek? Nie ma możności wziąć testu na pp od innego weta w mieście?

[meg11]

On jest leczony pod kontem pp. Raczej nie ma możliwości żeby połknął jakiś sznurek czy cokolwiek innego.

[taizu]

Raczej nie ma możliwości żeby połknął jakiś sznurek czy cokolwiek innego.

Zawsze jest możliwość, że kot coś połknie, uwierz mi

[meg11]

Wątek do zamknięcia. Rysio nie przeżył dzisiejszej nocy.
Rysiu [*]

[NITKA/KARINKA]

[*]

Czasem się nie udaje.

Co innymi kotami, które miały z nim kontakt.
Czy wszystkie są zaszczepione?

[BOZENAZWISNIEWA]

Przykro mi Małgosiu wiem ile dobrego robisz tam dla tych biedaków

[meg11]

Nitka/Karinka moje koty są nieszczepione. Wszystkie czują się jak na razie bardzo dobrze.
Kontakt z osobą, która opiekowała się Rysiem moje koty miały już od trzech tygodni.

[NITKA/KARINKA]

To trzymam, żeby nie zaraziły się PP.
Przemyśl może zaszczepienie swoich kotów, o ile ich zdrowie na to pozwala.
Idzie wiosna i jakis kociak w potrzebie może stanąć na Twojej drodze.

[kussad]

Rysiu[*] Bardzo mi przykro Małgosiu
Trzymam kciuki żeby pozostałe się nie zaraziły!

[taizu]

Bardzo współczuję
U nas przy epidemii pp wszystkie nieszczepione koty w wieku w kontakcie tak do roku dostały zylexis , a te,które były blisko chorego (wspólny dom) i mialy tak do pół roku wszystkie dostały surowice. Zaden więcej nie zachorował.
Nieszczepione wetka pozwoliła zaszczepic dopiero, jak minely 3 tygodnie od ostatniego zachorowania