kupię / przygarnę kota bengalskiego

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 08, 2013 20:43 Re: kupię / przygarnę kota bengalskiego

Jeśli masz przestrzeń wystarczająca dla takiego kota, masz silną wolę,żeby spełnić wszystkie wymogi dla takiego kota, to życzę Ci szczerze powodzenia :-) myślę, ze najlepiej zrobisz jeśli się skontaktujesz z hodowca jest ich mało u nas, bo nieliczni mają bengale i napewno uzsykasz niezbędna wiedzę teoretyczna od kogoś kto przez lata poznał bardzo dobrze ta rasę i wie czego potrzebują i czym one mogą odwdzięczyć się człowiekowi.

moni1234511

Avatar użytkownika
 
Posty: 217
Od: Sob cze 16, 2012 13:25
Lokalizacja: Toruń/ Edynburg

Post » Wto sty 08, 2013 21:08 Re: kupię / przygarnę kota bengalskiego

puma01 pisze:Ok przepraszam nie sądziłam że mieszańce wywołają taką burzę. Odnośnie hodowli bengali nie będę się kłucic ale są hodowle które mają kotki urodzone nawet w 2006 roku, to chyba już najwyższy czas na emeryturę prawda?

To nie mieszańce wywołały "taką burzę" tylko chęć ich zakupu.
Mieszańce się zdarzają, ale do adopcji, nie "na handel". Rozmnażanie i sprzedaż kotów nierodowodowych (w typie) jest zabronione.
Takie zwierzęta zasilają później schroniska i domy tymczasowe, rozmnażają się po piwnicach, chorują i same płodzą chore kocięta, więc nie dziw się, że propozycja kupna mieszańca nie spotkała się z entuzjazmem na forum.

A jeśli kotka z 2006 roku jest jeszcze w hodowli, to być może właśnie w niej spędza emeryturę? Kotki po kastracji często pozostają w hodowli.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 08, 2013 23:10 Re: kupię / przygarnę kota bengalskiego

puma01 pisze:Zupełnie nie rozumiem ataków na mnie. Rasa jest mi znana owszem tylko z opisów internetowych oraz z polecenia znajomej weterynarz. Ataki typu lans na kota czy szkoda ci kasy teraz a co jak bedzie operacja są dziecinne darujcie sobie. Sama opłaciłam psa mojej mamy który tani nie był bo wymarzyła sobie rodowodowego Yorka, finansowałam operacje zupełnie obcego kota który po potrąceniu przez auto wykrwawiał sie na moim podwórku, wcale niby nie musiałam nie był mój?! Musiałam bo tak czułam. To nie jest miejsce na licytacje kto ma ile pieniędzy to żałosne. Wymyśliłam sobie taką formę "adopcji" czy opieki i żaden komentarz tego nie zmieni. To jest internet tu można wszystko napisac ale oceniac ludzi po tym że marzy o kocie danej rasy?! No tak o takiej marze i kropka. Żenada krist takie komentarze funduj u siebie na wsi. A kotów pohodowlanych które tam spełniły swoją rolę i teraz mogą przejść na spokojną emeryturę na której już tylko będą głaskane rozpieszczane i kochane jest w brew pozorom całe mnóstwo. Dzwoniąc po hodowlach w całej Polsce mile się zaskoczyłam że 4-5 letnie kotki są oddawane lub odsprzedawana w sumie za jedynie koszt sterylizacji po to by spokojnie doczekać starości. Żałosne że niektórzy nie mają ze sobą co zrobić i piszą komentarze tylko po to żeby zrobic innemu przykrość. W realnym świecie są to zapewne strasznie nieszczęśliwi i zakompleksieni ludzie. Poza bengalem biorę oczywiście pod uwagę zwykłego dachowca. Pozdrawiam pomocnych.


wchodzisz na miau i w 2 poście piszesz że kupisz kota z pseudohodowli, bo cena rasowego jest wygórowana. Jakiej reakcji się spodziewałaś? No jakiej? "W brew" pozorom pohododowlanych bengali nie ma wiele, a jeśli są to bezpośrednio u hodowców trzeba pytać.
Wkurza mnie jak płytcy są ludzie, widzą tylko kolor, długość futerka, i lans na rasę, albo "w typie". W ogłoszeniu dachowca długowłosego jak napiszę że jest w typie maine albo norwega zaraz jest 100 telefonów od napalonych bab które koniecznie muszą mieć "ślicznego koteczka" żeby się nim chwalić. Znajomy w schronisku wymyśla nieistniejące rasy psów, bo takie ludzie chętniej adoptują, kiedyś przetłumaczył "kundel bury" na francuski i się kolejka po niego ustawiła :)
Tumacz sobie to jak chcesz,ale płycizna wyłazi z takiego rozumowania.

krist

 
Posty: 416
Od: Śro gru 21, 2011 22:25

Post » Śro sty 09, 2013 23:50 Re: kupię / przygarnę kota bengalskiego

Niepotrzebne są te złośliwości pod adresem autorki wątku i wymądrzanie się "jacy to ludzie są...", itp.
Wielu rzeczy może jeszcze nie wiedzieć; pisząc o mieszańcu, mogła w ogóle nie skojarzyć tego z pseudohodowlami.
Sama napisała, że przeczytała mnóstwo informacji na temat kotów bengalskich i uznała, że właśnie taki kot będzie dla niej idealny.
Raczej nie wynika z tego, że chodzi jej tylko o wygląd.

Zobaczcie jaka euforia zapanowała na tym wątku: viewtopic.php?f=13&t=149751
Ciekawe, czy dlatego, że ta kotka "Ma bardzo fajny charakter, jest wesoła kontaktowa, ale i delikatna...", czy dlatego, że wygląda tak, jak wygląda...

A nawet gdyby puma chciała mieć kota przede wszystkim dlatego, że jej się jego wygląd podoba, to co w tym złego? Ważne, żeby oprócz tego o niego dobrze dbała i przynajmniej go lubiła. Tym bardziej, że jeżeli nie będzie dbać, to szybko pozbędzie się tych przyjemnych doznań estetycznych, na których jej zależy.

mapi_

 
Posty: 826
Od: Wto sie 07, 2012 22:17

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości