A tutaj przedstawiam Wam Łaciatego, kota, który chcąc nie chcąc, "wypycha" Digby'ego z jego miejsca:



Kopiuję opis z wydarzenia z fb (link:
http://www.facebook.com/events/478974985479206/Trzy dni temu otrzymaliśmy telefon. Kolejny kot - tym razem z Poznania - pani karmicielka twierdzi, że w bardzo złym stanie. Ok, nasz weterynarz podjedzie i zobaczy.
Na miejscu zastał kota z rozległymi ranami na ciele, które ropieją i są bardzo bolesne. Pobrał zeskrobiny - nic nie wykazały. Musimy zrobić test bakteriologiczny, grzybiczny i pobrać wymaz. To będzie kosztować, ale nie chcemy leczyć kota w ciemno.
Pieniędzy? Brak.
Ale jak odmówić kotu, który tak cierpi?...
Łaciaty to miły, około czteroletni kot. Garnie się do ludzi, jest przyjazny i lubi się przytulać.
Ci, którzy chcą nam pomóc, mogą wpłacać pieniązki na:
Nr konta : 81 1090 1043 0000 0001 1986 0256
PdZ: Sekcja Wlkp
Pl. Pocztowy 4/6
64-980 Trzcianka
Tytułem: pomoc dla zwierząt
Ci, którzy są zainteresowani danie domu tymczasowego lub stałego Łaciatemu, proszeni są o kontakt pod nr 602-557-035 Natalia lub na maila
wielkopolskie@pogotowiedlazwierzat.plCi, którzy mogą wysłać darzy rzeczowe w postaci karmy i żwirku - proszeni są o kontakt wiadomością prywatną, podamy adres.