Niutek - już nic mu nie grozi. Ma kochający super domek!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 04, 2012 13:33 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

ruru pisze:pewnie przydałby mu się jakiś kumpel
bo nawołuje...

Pewnie tak, ale ja nie mogę absolutnie wziąć drugiego kota. Wynajmuje tylko 1 pokoik i kot absolutnie nie może chodzić po całym mieszkaniu... Chyba, że do innego DT by trafił, ale to znowu dla niego kolejny stres. Mam nadzieję, że ja zostanę jego kumplem jak zobaczy, że potrafię fajnie miziać :D

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Czw paź 04, 2012 21:52 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

michalinadzordz pisze:
ruru pisze:pewnie przydałby mu się jakiś kumpel
bo nawołuje...

Pewnie tak, ale ja nie mogę absolutnie wziąć drugiego kota. Wynajmuje tylko 1 pokoik i kot absolutnie nie może chodzić po całym mieszkaniu... Chyba, że do innego DT by trafił, ale to znowu dla niego kolejny stres. Mam nadzieję, że ja zostanę jego kumplem jak zobaczy, że potrafię fajnie miziać :D


Może musisz się w kocimiętce przy nim wytarzać ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 05, 2012 9:24 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

Dzisiaj miauczał 4 god.! ;(

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Sob paź 06, 2012 8:34 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

Z wątku kotów Pani Jadwigi:
michalinadzordz pisze:Od wczoraj mam w pokoju małego gluta z komórki. Ma 6 tyg. i jest super przylepą. Niutek się nim interesuje, podchodzi znacznie bliżej, ale na małego syczy i buczy, pacnął go łapą. W nocy znowu wył, pomimo, że był drugi kot i rzucał się na okno, czyli po prostu wyje bo chce wyjść. Dodam dziś chyba ogłoszenia na niego, że szuka domu wychodzącego. Może ktoś cierpliwy zadzwoni? Jeśli jego zachowanie się nie zmieni w ciągu kilku dni, to w czwartek wraca do Pani Jadwigi i tam się będzie na spokojnie oswajał, a ja wezmę Kacperka albo Gucia. Myślałam, że będzie łatwiej...


Niestety Niutek w nocy nie wył ani krócej ani ciszej :( I nie wyje na 2 kota. Mały na wycie odpowiedział może 2 razy, a potem już nie. Niutek drapał w okno, chciał wyjść. Glut po wpadce z siuśkami (zaczął sikać do mojego łóżka) już wie do czego służy kuweta, w nocy zrobił w niej pięknie kupę, ładnie kopał. Rano chciał zjeść surowe serduszka razem z moim palcem więc mam 2 kły wbite :evil: Koty już się lepiej dogadują. Niutek przestał syczeć na małego. W nocy podchodził do mnie blisko, wąchał moją stopę i dłoń, łaził po materacu na którym spałam na podłodze (z glutem). Pan Krecik (jak go nazwał TŻ) bawi się o każdej porze dnia i nocy i grucha jak gołąbek :)

Obrazek

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Sob paź 06, 2012 21:12 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

a jakie jeszcze ma dziecięce oczyska - sliczny jest.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 07, 2012 17:32 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

Dzisiaj była pierwsza noc bez miauczenia! Miauknął sobie może z 20 razy przez całą noc, a poza tym cisza! :piwa:

Dzięki małemu Niutek zrobił się bardziej otwarty. Czasem jeszcze na małego syknie, ale generalnie sam do niego podchodzi, jedzą nawet z jednej miski. Niutek się chyba zastanawia czy to czarne coś to w ogóle kot :roll: Dzisiaj rano już Niutuś był całkiem swobodny, chodził po całym pokoju i nie bał się mojej obecności, ale niestety trochę go wymęczyłam dziś z jessi i się znowu boi. Został dziś zakropiony na pchły, a jessi podarowała nam jeszcze obróżkę z feromonami. Może go trochę wyluzuje. Jeszcze zostanie tylko odrobaczenie, ale to jakoś przemycę w jedzeniu tabletkę.

Tak bym chciała żeby chłopaki się razem bawili... tylko raz póki co bawili się razem. Może trzeba im trochę więcej czasu ;)

Gosiu, ogromnie dziękuję Ci za pomoc!

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie paź 07, 2012 17:44 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

michalinadzordz pisze:Dzisiaj była pierwsza noc bez miauczenia! Miauknął sobie może z 20 razy przez całą noc, a poza tym cisza! :piwa:

Dzięki małemu Niutek zrobił się bardziej otwarty. Czasem jeszcze na małego syknie, ale generalnie sam do niego podchodzi, jedzą nawet z jednej miski. Niutek się chyba zastanawia czy to czarne coś to w ogóle kot :roll: Dzisiaj rano już Niutuś był całkiem swobodny, chodził po całym pokoju i nie bał się mojej obecności, ale niestety trochę go wymęczyłam dziś z jessi i się znowu boi. Został dziś zakropiony na pchły, a jessi podarowała nam jeszcze obróżkę z feromonami. Może go trochę wyluzuje. Jeszcze zostanie tylko odrobaczenie, ale to jakoś przemycę w jedzeniu tabletkę.

Tak bym chciała żeby chłopaki się razem bawili... tylko raz póki co bawili się razem. Może trzeba im trochę więcej czasu ;)

Gosiu, ogromnie dziękuję Ci za pomoc!

:ok: przyjdzie i czas na męską przyjaźń.
Wygrzebię dla Ciebie jutro te materiałki, bo torby czekaja , tylko przysypane szkolną makulaturą.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław


Post » Nie paź 07, 2012 19:42 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

Thorkatt pisze:
michalinadzordz pisze:Dzisiaj była pierwsza noc bez miauczenia! Miauknął sobie może z 20 razy przez całą noc, a poza tym cisza! :piwa:

Dzięki małemu Niutek zrobił się bardziej otwarty. Czasem jeszcze na małego syknie, ale generalnie sam do niego podchodzi, jedzą nawet z jednej miski. Niutek się chyba zastanawia czy to czarne coś to w ogóle kot :roll: Dzisiaj rano już Niutuś był całkiem swobodny, chodził po całym pokoju i nie bał się mojej obecności, ale niestety trochę go wymęczyłam dziś z jessi i się znowu boi. Został dziś zakropiony na pchły, a jessi podarowała nam jeszcze obróżkę z feromonami. Może go trochę wyluzuje. Jeszcze zostanie tylko odrobaczenie, ale to jakoś przemycę w jedzeniu tabletkę.

Tak bym chciała żeby chłopaki się razem bawili... tylko raz póki co bawili się razem. Może trzeba im trochę więcej czasu ;)

Gosiu, ogromnie dziękuję Ci za pomoc!

:ok: przyjdzie i czas na męską przyjaźń.
Wygrzebię dla Ciebie jutro te materiałki, bo torby czekaja , tylko przysypane szkolną makulaturą.

Zaczęły się razem bawić! Hurrrra :D:D:D Niutek skacze nad małym i paca łapką piłeczkę :D

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Pon paź 08, 2012 8:10 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

Chłopaki bawili się razem całą noc :) Duży skakał nad małym i zaczepiał go łapką. Już w ogóle nie syczy ani nie buczy, jest dla małego delikatny. Chyba się zorientował, że ta mała kulka to kot :)

Niestety w nocy zdjął sobie obróżkę z feromonami :[ Sama mu jej nie założę, więc wrzuciłam ją pod łóżko, bo tam najczęściej przebywa.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Wto paź 09, 2012 9:31 Re: 6 mies. Niutek - już nic mu nie grozi. Miauczy całe noce

Niutek ma się coraz lepiej. Gdyby nie kropienie na pchły, to pewnie byłoby dużo lepiej. Z małym Krecikiem już totalnie zaprzyjaźniony. Cały czas się razem bawią, jedzą, śpią. Przestał miauczeć w nocy. Obserwuje małego jak do mnie przychodzi na pieszczoty, nawet odważył się wczoraj 2 razy do mnie podejść na ok 0,5 metra. Nie ucieka już na każdy ruch, tylko na te gwałtowne. Karmię go co któryś dzień surowym mięsem z ręki, żeby nie bał się wyciągania ręki tylko kojarzył ją z czymś dobrym. Niestety nadal na wyciąganie dłoni nadal syczy, czasem nawet kiedy podaję mu mięso. Niutek już wskakuje czasem na moje łóżko, często spod niego wychodzi, ale boję się go łapać na ręce... Dzisiaj się odrobaczymy po raz drugi.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro paź 10, 2012 10:14 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Oswajamy się.

Uparciuch z niego :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Śro paź 10, 2012 10:58 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Oswajamy się.

Dzisiaj w nocy znowu wycie. TŻ już się wścieka, ja się nie wysypiam :(

Wczoraj po południu odrobaczyłam Niutka po raz drugi, nie ma robaków w odchodach, nie wymiotował, ale ma biegunkę. Podejrzewam, że tak miaukolił, bo bolał go brzuszek. Czy to możliwe? Kotki tak razem szaleją, że szok. W nocy tak głośno skaczą, tak, że aż mogą obudzić ;) Wczoraj Niutek raz sam podszedł do mojej ręki kiedy wrzucałam kotom jedzenie do miseczki, w nocy wskoczył 2 razy do łóżka pomimo że oboje z TŻtem w nim spaliśmy. Pozwala trochę bliżej do siebie podchodzić, ale jeszcze syczy i nie pozwala się dotknąć. Wieczorem wrzucę zdjęcia z kocich zabaw.

Wczoraj zrobiłam kotom budkę z kartonu i przyniosłam ze sklepu "morfobilard" (Dagmaro pożyczyłam nazwę :oops: ) i kociaki, zwłaszcza Krecik są zachwycone.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro paź 10, 2012 21:05 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Oswajamy się.

No to wrzucam zdjęcia:

zabawa Krecika morfobilardem :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

chłopaki razem jedzą
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

bawimy się
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ulubione miejsce Krecika do spania, to ocieplacz do stóp świnka :)
Obrazek
Obrazek

mam nowy super domek z kartonu!
Obrazek

Niutek na słodko
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ja się bawię a ty śpisz...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Polowanie na łapkę i ogon Niutka
Obrazek
Obrazek

Niewiniątko :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro paź 10, 2012 21:28 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Oswajamy się.

ale fajne chłopaki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości