Szukam małego kocurka do adopcji. Kielce. Znaleziony.

[Alyaa]

Karishma, w Kielcach jest do adopcji Tulek - cudny czarny kocurek z białymi wstawkami. Obecnie przebywa w jednej z lecznic, więc gdyby rodzice byli zainteresowani mogą podejść/podjechać/zadzwonić i dopytać. Lekarki najlepiej znają Jego charakter. Ja widziałam Go dwa razy, ale już przy pierwszym spotkaniu wpakował mi się na kolana, przytulił, zwinął w kłębek i zaczął mruczeć. Za drugim razem stwierdził, że moje kolana idealnie nadają się jako miejsce do mycia
Tolek ma ok. 7 miesięcy, jest odpchlony, odrobaczony. Zdjęcia poniżej, ale nie oddają do końca Jego urody.

[Gem]

Zgadza się, Tulek przebywa w lecznicy, ale żeby nie powstało mylne wrażenie, że jest chory, wyjaśnię - jest tam w hoteliku. Jest zdrowy, odpchlony i odrobaczony. Czeka tylko na kastrację. Nie miałem czasu zająć się tym w mijającym tygodniu. Tulek jest wyjątkowo miły, traktuje przyjaźnie (a wręcz z uczuciem) ludzi. W hoteliku przebywa także inny kot (konkretnie kotka, sporo starsza od niego). Dogadują się, więc nie powinno być problemów z dogadaniem się z kotką Twoich rodziców.
Od poniedziałku do soboty Tulka można oczywiście odwiedzić i przekonać się na własne oczy, jaki jest piękny i miły

[karishma]

Bardzo dziekuję, wszystkie zdjęcia razem z opisami już powysyłałam. Mam nadzieję, że któryś wpadnie im w oko

[pozytywka]

mam dwoje sześciotygodniowych Jeźdżców Apokalipsy - Pana Kobrę i Panią Gryzię
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 90bf628125

dziewczyna sam miód i oreszki, chłopiec jeszcze troszkę nieśmiały, ale już nie dziczy
burasek już znalazł dom

[Lemoniada]

Czy Twoi rodzice byli w schronisku w Kielcach-Dyminach? Śledzę wątek tego schroniska na dogomanii i wiem, jak wiele pracy wkładają w opiekę nad zwierzętami pracownicy i wolontariusze, jak wiele jest bezdomnych zwierząt w świętokrzyskim i jak ciężko im wybierać, któremu pomóc, a które musi poczekać, bo w schronisku nie ma już miejsc

Tu wątek na dogomanii o kotach: http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... %82aszaniu
A tu strona www adopcyjna: http://schronisko-dyminy.eadopcje.org/k ... szczeniaki

Dodam jeszcze, że w schronisku jest stała rotacja i jest tam wiele maluchów, których zdjęcia z braku czasu nie są umieszczane w internecie.

Polecam Twoim rodzicom wyprawę do schroniska, ewentualnie kontakt z wolontariuszami. Jeśli Twoi rodzice boją się adopcji kota schroniskowego, to na pewno w którymś DT są aktualnie małe zdrowe kotki do adopcji Wiem, że serce nie sługa, ale jechanie czy sprowadzanie kociaka z drugiego końca Polski, podczas gdy pod nosem jest tyle pięknot, wydaje mi się trochę nieekonomiczne

[Gibutkowa]

A dziś w schronie we Wrocku o takie małe się pojawiło:

I taki mega słodki maluszek właśnie zawitał do schroniska, śpi biedactwo w klatce w biurze... może ktoś coś...?
https://plus.google.com/u/0/photos/1144 ... =odwrotnie

[Lemoniada]

Najnowsze kociaki z kieleckiego schroniska

Dusia ok 4 tygodniowe maleństwo
http://desmond.imageshack.us/Himg600/sc ... es=landing
http://desmond.imageshack.us/Himg201/sc ... es=landing
http://desmond.imageshack.us/Himg11/sca ... es=landing

I Dryptek ,braciszek Dusi:
http://desmond.imageshack.us/Himg411/sc ... es=landing
http://desmond.imageshack.us/Himg267/sc ... es=landing
http://desmond.imageshack.us/Himg253/sc ... es=landing

http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... st19698212

[karishma]

Dziękuję wszystkim za propozycje. Na razie decyzja nie została podjęta, moja mama jednak jeszcze sobie nie poradziła ze śmiercią kotki. Ale będę ją cały czas namawiać, bo miejsce dla drugiego kota na pewno jest.
Także jeśli się zdecyduje, a konkretny kawaler będzie jeszcze wolny-skontaktuję się z daną osobą.

Jeśli chodzi o kieleckie schronisko, to moja mama pracuje obok w Dyminach, więc mogę jej zasugerować, żeby podeszła i obejrzała, ale myślę, że po tej strasznej chorobie naszej koteczki raczej będzie im zależało na zdrowym kocie, a wiadomo jak bywa w schronach...

[kropkaXL]

Tyle tu pięknych kotków-gdzie tam do nich mojemu Timurkowi
Ale co tam i ja pokażę swoja propozycję, trzeba dawać szanse losowi.
Ot zwykły , czarny ,5 misięczny kotek, porzucony z zaciśnięta obróżką, zmarznięty i wygłodniały -oto Timur na kolanach znajomej-zdjęcie z wczoraj u mnie w pracy:słodki miziak, który szuka domu, domu , który juz nie porzuci na zmarnowanie

[Gem]

Powiedziałbym, że Twój Timur jest równie piękny jak mój tymczasek, Tulek

[halbina]

viewtopic.php?f=13&t=144928

[kropkaXL]

Powiedziałbym, że Twój Timur jest równie piękny jak mój tymczasek, Tulek

-idę zobaczyć

[kropkaXL]

Oj Tulek ma coś w sobie-ten wykrzyknik na nosku!

[Gem]

A faktycznie, nie zauważyłem nawet

Czarne koty w ogóle mają w sobie to coś

[ip73]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=144928

Halbina, dzięki za podlinkowanie i mojego kocurka. Tyle tu kocich piękności z Kielc - miło że ktoś pamiętał o Srebrniaczku.
Wydawało mi się, że buraska - jego siostrzyczka - ma mniejsze szanse na dom, bo mało ludzi lubi bure kotki. Tymczasem ona już dawno ma swoich Dużych, a Srebrniaczek szuka - i bardzo potrzebuje.
http://tablica.pl/oferta/sliczny-jasnoszary-kocurek-3-mies-do-adopcji-ID1xJ3w.html
Pamiętajcie o nim pls. Obawiam się, że długie mieszkanie w klatce (3 rezydenci go gryzą i biją - i dlatego jest trzymany w klatce ok. 1,5 m x 1 m) może wpędzić go w depresję.
Z góry dzięki za pomoc!