Czarny mały kotek znaleziony w pt 13nastego ma już DS

Teraz taki okres że ciężko na DT dla kociaków

Trzeba mu porobić jak najwięcej ogłoszeń może uda się od razu DS znaleźć

Kocurek znalazł domek w Wawie przez forum ! Będzie umowa adopcyjna . Jak ja się cieszę

Kocurek pójdzie do sprawdzonego domku.
Dziękuję wszystkim za pomoc ! Jesteście wspaniali!

Jeszcze szczęśliwie się zgrało, że mój brat jedzie samochodem do Wawy na GPW. Kotek dojedzie tam o 9:30-10:00.

Kotek zamieszka u znajomych mojego tż-a

Na razie będzie u mnie, bo państwo się urlopują. Będą fotki

za podróż, kochana Dorcia44 odbierze kotka w Wawie i on spokojnie sobie poczeka aż po niego dojadę.

Super. Proszę wcześniej jednak o umowę adopcyjną. Na mojego maila: aleksandrowa89@gmail.com Kotek wychodzi ode mnie i chce mieć pewność, że wszystko jest w porządku.

Powiedzcie mi proszę:

Kotek jedzie około 5,5 - 6 godz. samochodem. Kupię mu plastikowy transporter. Plus jakiś podkład. Co jeszcze w nim powinno się znaleźć?

Pomyślę nad ogłoszeniami dla malucha.

Gibutkowa pisze:Pomyślę nad ogłoszeniami dla malucha.

Kotek ma już mieć DS. Ale dziękuję :1luvu:

aleksandrowa pisze:
Gibutkowa pisze:Pomyślę nad ogłoszeniami dla malucha.

Kotek ma już mieć DS. Ale dziękuję

O! A gdzie? W Warszawie?

Gibutkowa pisze:
O! A gdzie? W Warszawie?

Trafi do Dorcia44 w Wawie transportem z Wrocławia. (mój brat zawiezie z Wrocławia do Wawy w pt). Później do Wołomina do Sheriny, która będzie tymczasować kotka dopóki jej znajomi nie wrócą z urlopu.

Będzie umowa adopcyjna. Domek jest sprawdzony i zabezpieczony.

No to super

Dobrze by było podać kotu na postoju wodę, jedzenie niekoniecznie, żeby nie wymiotował.

Myślałam,żeby mu włożyć kilka chrupków do podgryzania. Ale chyba wystarczy tylko jak zje przed wyjazdem. Zresztą brat wyjeżdża o 4 nad ranem, więc pewnie większość prześpi (mam nadzieję).

Już pojechali :cry:

Ale on płakał w transporterku, a co dopiero w samochodzie

Martwię się o niego strasznie :cry:

Daj znać jak dojada jak tam. To zawsze jest ciężkie, ale to wcale nie znaczy, że tam mu będzie źle.

Mają być za godzinę na miejscu. Na forum napiszę dopiero wieczorem, bo dziś jestem do późna w pracy.

Ale Kitek ma się już lepiej. Jak się przyzwyczaił, to poszedł spać :ok:

Najgorsze było dla mnie to, że on przed samym wyjazdem łasił się do mnie jak nigdy. Z chęcią bym go zatrzymała, gdybym się nie wyprowadzała z domu. Ale mam nadzieję, że nowy domek doceni go :1luvu:

Przez mój dom przewijało się dużo kotów, ale nigdy o tak cudnym charakterze. Myślę, że nie będzie miał problemów z adaptacją. U mnie w domu po przygarnięciu z ulicy po 5 minutach już mruczał, bo spodobało mu się głaskanie.

Ninja, powdzenia w nowym domku :1luvu:

One chyba czują, bo mi moje tymczasy też tak robiły. To strasznie łamie serce.

Czarny mały kotek znaleziony w pt 13nastego ma już DS

Kto przegląda forum