Leon już w nowym domu :) Dziękiujemy!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 07, 2012 21:18 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Leon dziś trafił do domu "bardzo tymczasowego". Nie może w nim zostać długo, więc pomoc nadal mile widziana :) hop!
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Pt lip 13, 2012 22:45 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Dla wyjaśnienia , fundacja oczywiście może przyjąć kota. Jednak trzeba mieć miejsce, którego bardzo brakuje. Do tego jeszcze sezon urlopowy. Niestety, wolne miejsca w domach tymczasowych nie marnują się i nie świecą pustkami.Powrót Leona , to powrót po dwóch latach. Trochę długo był u siebie. U mnie był tylko 2 miesiące.

Najczęściej robimy obecnie tak , że ogłaszamy kota i zazwyczaj przebywa on u właściciela do momentu znalezienia nowego domu. Nie mamy innej możliwości z powodu przepełnienia w domach tymczasowych.

Jeśli chodzi o mnie przestałam "tymczasować".Wyadoptowałam ponad sto kotów, przeżyłam straty kotów z powodu chorób, dwukrotnie musiałam być na kwarantannie z powodu pp, zaraziłam swoją wiekową kotkę poronną postacią pp, herpesem , grzybicą, świerzbowcem. Wystarczy już jej wrażeń, tym bardziej ,że nie jest kotolubna.Każdy tymczas to dla niej duży stres a chcę się nią jeszcze nacieszyć.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob lip 14, 2012 19:17 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Leon jest chory. Nie może sikać. Był u weta. Oczywiście podejrzewam , że to wszystko ze stresu. Pomimo jego niby wyluzowanego charakteru i odwagi. Przeżywa niestety biedaczek rozstanie. Trudno się dziwić po dwóch latach....

Gretta napisała , że fundacja powinna wziąć. Tak , ale nikt nie myśli jakie konsekwencje pociąga za sobą oddanie kota. Fip, to paskudztwo często atakuje koty , które są "zwrotami "z adopcji. Leon jako rudo- biały kotek jest szczególnie narażony na choroby dróg moczowych. Akurat u kotków w tym kolorze najczęściej się to zdarza. Biedny Leon - Lasher. :(

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob lip 14, 2012 19:21 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

grajda, ja doskonale wiem, jakie konsekwencje pociąga za sobą oddanie kota. Czasem nawet wyadoptowanie z DT do DS może się źle skończyć - koty to bardzo wrażliwe zwierzęta.
Tyle że lepszy powrót do DT niż wywózka do lasu, nieprawdaż?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob lip 14, 2012 20:06 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Szczerze mówiąc mam dość adopcji. Okazuje się , że Leon nie dostawał mokrej karmy, bo niby jej nie lubił. Sika bardzo mało, niestety dotychczasowej właścicielce kota nie wydawało się to podejrzane. Kot mało pije , dostawał karmę kiepskiej jakości. Teraz przed mną znalezienie domu , który zapewni mu karmę urinary.

Wszyscy wykazują zrozumienie dla właścicieli kotów , jeśli się znaleźli w trudnej sytuacji. Doradzają oddać do fundacji i sprawa załatwiona. BO W UMOWIE TAK JEST!
Nikt nie myśli co taki kot przeżywa. Znam ludzi , którzy się zapożyczają , żeby tylko nie oddać kota.

Leon został po prostu oddany! Może jestem bezlitosna , ale taka jest smutna prawda! :(
Powinnam przyjąć do wiadomości słowa mojego tż prawnika , który uważa (na podstawie praktyki) , że ludzie zawsze kłamią!
viewtopic.php?f=1&t=114011&p=8854796&hilit=Leon+du%C5%BCe+rude+adoptowane+z#p8854796 To wątek Leona na kotach.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Nie lip 15, 2012 7:50 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Skoro już wywlekamy tę dyskujsję na widok publiczny, to proszę bardzo.

grajda pisze:Szczerze mówiąc mam dość adopcji. Okazuje się , że Leon nie dostawał mokrej karmy, bo niby jej nie lubił. Sika bardzo mało, niestety dotychczasowej właścicielce kota nie wydawało się to podejrzane. Kot mało pije , dostawał karmę kiepskiej jakości. Teraz przed mną znalezienie domu , który zapewni mu karmę urinary.

Kot wcale nie dostawał karmy kiepskiej jakości, jadał Joserę na przemian z Brit'em. Pił bardzo dużo, ZAWSZE miał dostęp do świeżej wody i sikał normalnie, 2-3 razy dziennie stąd mój brak zaniepokojenia. Miewał problemy z okiem, przez co kilka razy w ciągu tych dwóch lat był oglądany przez weterynarza, a jego kondycja nie wskazywała na żadne problemy zdrowotne. Jest książeczka zdrowia, można to potwierdzić, kazda wizyta powinna być odnotowana. Aktualna sytuacja wynika najpewniej ze stresu.

grajda pisze:Leon został po prostu oddany! Może jestem bezlitosna , ale taka jest smutna prawda! :(
Powinnam przyjąć do wiadomości słowa mojego tż prawnika , który uważa (na podstawie praktyki) , że ludzie zawsze kłamią!

Leon nie został "po prostu oddany" - niestety nie wszyscy ludzie kochają zwierząta jak MY tutaj,moja mama nie należy do tej grupy. Musiałam wprowadzić się do JEJ domu i to ona ustala reguły gry. Wolałam oddać Leona do domu tymczasowego, narażając go na stres, niż pozwolić żeby moi rodzice sami "załatwili" sprawę. Nie zasłaniam się niczyją alergią, czy małymi dziećmi w domu, ale..
Wyrok już zapadł, wszyscy kłamią więc ja też.

A skoro tak Państwu przeszkadza, że Leon został oddany ze wszystkimi gratami, które na coś się mogą w fundacji przydać, mogę je przyjąc spowrotem, ale myślę ze z kuwet i transportera większy użytek będą miały jednak Państwa zwierzęta.
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Nie lip 15, 2012 18:21 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Na szczęście kuwet i transporterków mamy pod dostatkiem. Leon nie je.Nie sika. :(

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Nie lip 15, 2012 20:44 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Nie je? :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie lip 15, 2012 20:54 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Tak , nie je! To bardzo nas martwi. Już mieliśmy przypadki zejścia "kotów- zwrotów"( to brzydkie określenie) na FIP-a. Nie wiadomo czemu , właśnie u tych kotków pod wpływem stresu uaktywnia się koronowirus i mutuje w złym kierunku. :(

A rude są bardzo wrażliwe przecież.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Śro lip 18, 2012 18:40 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Leon już w nowym domu. Mam nadzieję , że nie zostanie znowu oddany.

Nauczył się jeść mokrą karmę i polędwiczkę z kurczaka. :lol: Został nam tylko dług do spłacenia za jego leczenie. :(

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Śro lip 18, 2012 20:09 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

grajda pisze:Leon już w nowym domu. Mam nadzieję , że nie zostanie znowu oddany.

Nauczył się jeść mokrą karmę i polędwiczkę z kurczaka. :lol: Został nam tylko dług do spłacenia za jego leczenie. :(

Cieszę się, że Leon ma domek. Mam nadzieję, że to ten najlepszy i na zawsze. :ok: :ok:

Grajda podziwiam Twój spokój i opanowanie w tym wątku.
Mną potężnie zatrzęsło, gdy przeczytałam ten fragment:
kinjeloo pisze:
A skoro tak Państwu przeszkadza, że Leon został oddany ze wszystkimi gratami, które na coś się mogą w fundacji przydać, mogę je przyjąc spowrotem, ale myślę ze z kuwet i transportera większy użytek będą miały jednak Państwa zwierzęta.


Przyznam, że rzadko miewam ochotę komuś nawrzucać, a tym razem miałam.
Nic to. Trzeba spuścić zasłonę miłosierdzia, jak mawiała pewna moja znajoma.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lip 18, 2012 21:20 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Dzięki Mulesia , że rozumiesz mnie i obiektywnie oceniasz całą sytuację. W całym tym zamieszaniu żal mi biednego kocurka. Tak się łasił i przymilał. Ocierał o rękę i prosił o głaskanie jednocześnie nerwowo i niepewnie wachlując ogonkiem.

Pojechał z 3 kg karmy suchej weterynaryjnej i specjalistyczną mokrą karmą.
Wiozłyśmy go ze znajomą w odpowiedniej wielkości do jego rozmiarów transporterze. Gdy zobaczyłam ten , w którym przyjechał , stwierdziłam że tylko współczuć mu tej podróży w nim z Konina do Poznania. Dobrze , że kinjeloo została powstrzymana przed wiezieniem go w upalny piątek 6 lipca. Nie wiem jak by wytrzymał w ciasnym transporterze , zupełnie nie dostosowanym do jego gabarytów. Rzeczywiście z kuwet i transportera będą miały większy pożytek fundacyjne kotki, chociaż nie narzekamy na brak tych akcesoriów. Leon z pewnością nie. Dostał od koleżanki ,u której był na tymczasie nową ,odpowiednich wymiarów kuwetę.

Pozostaje trzymać kciuki , by się choroba nie zaostrzyła. Zresztą nigdy nie zrywam kontaktów z domami moich wszystkich tymczasów. W tym wypadku też będę służyć zawsze pomocą. :ok: :ok: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Czw lip 19, 2012 13:07 Re: [KONIN] [POZNAN] Leon szuka domu.. PILNE!!!

Powodzenia, Leonku! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Zamykam na prośbę Autora. Ponieważ widzę, że nie jest jeszcze zamknięta sprawa kosztów pobytu kota w DT, można oczywiście założyć nowy watek z opisem sytuacji.
alix76
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 111 gości