nastepny jedynak?....

ale kto wie, po tym, co przeszedl moze faktycznie wolalby byc sam... ja chyba bym sie lepiej czula sama ze soba na jego miejscu.
Morfi i spacery? To by mu dobrze na tusze zrobilo, ale ty nie masz czasu, a taki domek znalezc ktory by z kotem wychodzil na spacery na szelkach to naprawde wcale nie tak latwo znalezc.
ja musze sie jutro przejsc w jedno miejsce, bo sie dowiedzialam, ze sa juz przyjecia do pracy...
Kurde, jakbym tak zlowila zlota rybke ktora spelnia 3 zyczenia to dla siebie poprosilabym o kupe kasy i ciekawa prace a dla kociastych madrych, odpowiedzialnych domkow, ktore beda kochaly, szanowaly zwierzaki i dbaly o nie tak jak trzeba... problem w tym, ze potrzebowalabym jeszcze 4 zyczenie... zeby nie bylo juz wiecej przemocy wobec zwierzat...