Marzenia11 pisze:Bolek - największy i od początku zdrowy. Łobuz , bystrzacha, dzisiaj uciekał mi między nogami z kuchni do pokoju. Najmniej zainteresowany mamą choc jak weszłam po jakimś czasie to spał do niej przytulony. Ruda łapa jest spokojna nawet jak go nie ma. Być może po szczepieniu będzie mogł szukać domu - zadecyduje wetka. Z racji prędkości biegania ma tylko jedną normalną (w miarę) fotkę.
Tolek - drugi co do wielkości. Leczylismy oczka bo je mrużył, aby uniknąć kk. Teraz już w porządku. Łobuz i żarłok, grubaśny brzuchol nadstawia do głaskania. Potrzebuje nieustannego kontaktu z człowiekiem. Wydawało by się że nie potrzebuje mamy, ale tylko do wczoraj... od wczoraj przysysa się czasami do cyca. Czyli nie adopcyjny jeszcze. Łapa bardzo niespokojnie reaguje na jego brak. Czekamy. W tym tygodniu planuję szczepienie pierwsze.![]()
![]()
![]()
![]()






