Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
najszczesliwsza pisze:Dlatego są osoby, którym można zlecić takie zadanie.
Jestem jedną z nich.
Za zwrot kosztów dojazdu PKP / PKS dojadę do 200 km i zawiozę kocięta do poleconego weta.
jaaana pisze:
Czy naprawdę uważasz, że zanieść samemu do weta i zlecić komuś zaniesienie to dwie różne sprawy?
Erin pisze:(...)
Ale mnie co innego tutaj trochę przeraża - kotka urodziła kilka dni temu, karmiła już kociaki, myła je.
Jak w tej chwili jej to odebrać?
najszczesliwsza pisze:wiem, że tak.
że to czasami jedyna przeszkoda, że ktoś sam nie zaniesie.
rene010 pisze:VeganGirl85 pisze:grajda pisze:Dajcie już spokój z tym usypianiem!
Która z Was już to zrobiła? Zrobiłam to raz i nigdy więcej nie zrobię!
Ja tylko potwierdzę słowa przedpisaczki. Dwucyfrową liczbę razy. Nie jest to fajne, ale umotywowałam dlaczego doradzam takie rozwiązanie. Wolę je, niż to: http://www.koty.pl/sos/art175,male-kotk ... dkie-.html
![]()
![]()
![]()
![]()
Boże Kochany wolałabym nie widzieć tych zdjęć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości