
Sara lubi surowe mięso. Orek też, tyle, że Orek do zabawy a Sara do jedzenia

Orek jest niesamowitym śpiochem i pieszczochem, on przychodzi w nocy przytulić się a Sara po głski. Ona nie lubi bezczynnie leżeć. Jej na leżenie szkoda zycia, a Oruś może sobie leżeć i leżeć i leżeć.
On wazy 3 kg i ona też, więc się zastanawiam nad moją wagą, czy jest dobra. Wizualnie Oruś wygląda na mniejszego, ale Sara jest smuklejsza i szczuplejsza, ale czy możliwe, aby oba ważyły równo po 3 kg

Dziś pozwoliłam im pozostać w nocy w dużym pokoju, który zwykle na noc zamykam, bo tam śpi sąsiadka na dole i się skarży, że jej koty przeszkadzają. I co ciekawe, koty sobie spokojnie spały, i obudziły mnie o 7, ale najpierw dałam Citce leki a potem, gdzieś przed 9 dostały jeść i wytrzymały, ale Oruś haftnął

U mojej mamy Filuś otworzył sam okno i wszystkie koty poszły w długą, łącznie z Lusi, chyba tylko Elz została, ale wszystkie też wróciły