Miło mi powiedzieć, że czarnulka pojechała do Domku!
Do Pana, który 3 razy po nią przychodził (bo nie było Beatki, która została ustalona jako opiekunka kici w lecznicy)
I pannica pojechała do domku, gdzie mieszkał przez 13 lat kot (który odszedł) i będzie teraz mruczała nowym Pankom
Niestety
W lecznicy jest kicia, którą "pani" przyniosła do eutanazji. Kicia ponoć agrsywna - bo pogryzła dziecko.
No cóż. Nie zauważyłam agresji, jest miziasta, ale bardzo ostrożna. Boi się biedna - nagle z kanapy trafiła do niewiadomo jakiej klatki, w okolicach pełno kotów i psów

Jest przerażona

Bardzo pilnie potrzebuje DT, ale najlepiej bez dzieci
http://www.youtube.com/watch?v=5rfzdc0krGIKicia według Pani jest wysterylizowana.
Druga kicia, trafiła po wypadku z paraliżem tylnych łapek w zaawansowanej ciąży. Teraz jest wyprowadzona na prostą, paraliż zszedł, ale jeszcze potrafi zarzucać dupcią, jak chodzi. ALE CHODZI i załatwia się normalnie.
Takiego miziaka to jeszcze nie widziałam. Mruczy na sam widok człowieka, ugniata łapkami.
Bardzo bardzo potrzebuje domku
http://www.youtube.com/watch?v=U0hUDLCmfrUPOMOCY!