

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
kotena pisze:Ehh czemu tak sie to odwrotnie proporckonalnie rozklada, ze im wiecej buraskow i czarnuszkow tym mniej dla nich tak fajnie zapowiadajacych sie domow..?
Gourmet pisze:Przepraszam za te wymagania, ale byłby to mój pierwszy kot, nie mam doświadczenia z kocimi chorobami, problemami itp. Nie umiem nauczyć kota robić do kuwety i używać drapaka(chciaż chętnie się doedukuję), a wiem, że byłby to przyjaciel na wiele lat, więc nie chciałabym później oddawać kota z powrotem, bo nie umiem sobie z nim poradzić... Dlatego właśnie mam takie a nie inne wymagania
Brudzia pisze:A ja w ogóle nie rozumiem co to za pomysły aby brac rasowego kota. Tyle jest cudownych kociakow potrzebujacych domu. Nie stac Cie na hodowle? I bardzo dobrze! Bo hodowle sa wstretna dzialalnoscia. Handel zywym towarem. Kotow jest coraz wiecej a tu jezcze celowo sie je mnozy. Uwazam, ze ludzie ktorzy upieraja sie przy rasowych zwierzetach, nie powinni w ogole miec z nimi do czynienia.
Uswiadom sobie , ze to jest zywa istota a nie tylko ozdoba i przytulanka. Sproboj moze raz dostrzec piekno i madrosc dachowca, do poki Ci sie to nie uda Twoje podejscie bedzie niepowazne.
Sory za napastliwy ton mojej wypowiedzi, z pewnoscia jest wielu zwolennikow hodowli i genetycznych modyfikacji, ale mentalnosc takich ludzi nie znajdzie u mnie zrozumienia, bo tu chodzi o swiadomosc...
mirmilka pisze:kotena pisze:Ehh czemu tak sie to odwrotnie proporckonalnie rozklada, ze im wiecej buraskow i czarnuszkow tym mniej dla nich tak fajnie zapowiadajacych sie domow..?
Na to pytanie musiałaby ci odpowiedzieć Gourmet.
mirmilka pisze:Gourmet pisze:Przepraszam za te wymagania, ale byłby to mój pierwszy kot, nie mam doświadczenia z kocimi chorobami, problemami itp. Nie umiem nauczyć kota robić do kuwety i używać drapaka(chciaż chętnie się doedukuję), a wiem, że byłby to przyjaciel na wiele lat, więc nie chciałabym później oddawać kota z powrotem, bo nie umiem sobie z nim poradzić... Dlatego właśnie mam takie a nie inne wymagania
Gourmet, co musiałoby się stać, żeby oddać swojego przyjaciela? Warto to sobie uświadomić zanim się weźmie żywego kota. Branie kota z założeniem: "jak będzie >niegrzeczny< to go oddam" jest niepoważne.
Brudzia pisze:A ja w ogóle nie rozumiem co to za pomysły aby brac rasowego kota. Tyle jest cudownych kociakow potrzebujacych domu. Nie stac Cie na hodowle? I bardzo dobrze! Bo hodowle sa wstretna dzialalnoscia. Handel zywym towarem. Kotow jest coraz wiecej a tu jezcze celowo sie je mnozy. Uwazam, ze ludzie ktorzy upieraja sie przy rasowych zwierzetach, nie powinni w ogole miec z nimi do czynienia.
Uswiadom sobie , ze to jest zywa istota a nie tylko ozdoba i przytulanka. Sproboj moze raz dostrzec piekno i madrosc dachowca, do poki Ci sie to nie uda Twoje podejscie bedzie niepowazne.
Sory za napastliwy ton mojej wypowiedzi, z pewnoscia jest wielu zwolennikow hodowli i genetycznych modyfikacji, ale mentalnosc takich ludzi nie znajdzie u mnie zrozumienia, bo tu chodzi o swiadomosc...
Brudzia pisze:A ja w ogóle nie rozumiem co to za pomysły aby brac rasowego kota. Tyle jest cudownych kociakow potrzebujacych domu. Nie stac Cie na hodowle? I bardzo dobrze! Bo hodowle sa wstretna dzialalnoscia. Handel zywym towarem. Kotow jest coraz wiecej a tu jezcze celowo sie je mnozy. Uwazam, ze ludzie ktorzy upieraja sie przy rasowych zwierzetach, nie powinni w ogole miec z nimi do czynienia.
Uswiadom sobie , ze to jest zywa istota a nie tylko ozdoba i przytulanka. Sproboj moze raz dostrzec piekno i madrosc dachowca, do poki Ci sie to nie uda Twoje podejscie bedzie niepowazne.
Sory za napastliwy ton mojej wypowiedzi, z pewnoscia jest wielu zwolennikow hodowli i genetycznych modyfikacji, ale mentalnosc takich ludzi nie znajdzie u mnie zrozumienia, bo tu chodzi o swiadomosc...
Brudzia pisze:Tak, to jest logiczne, gdy nie ma się rzadnych argumntów na uzasadnienie swojej próżności , najlepiej jest sobie 'wymoderować' ludzi świadomych. Pozdrawiam serdecznie Sasze i Ciebie piccolo i życzę powodzenia w siedzeniu na forum. Ja jestem tu wyłącznie w celu ratowania życia kotow. Co do hodowli to jedną zajmujaca sie handlem kotow rosyjskich, usypianych i przeworzonych do Holandii w pudłach jak sardynki w puszce już zamknęłam. Wy siedźcie sobie dalej na forum i 'moderujcie' a ja dalej będę robić swoje.
Pozdrawiam i życzę owocnie spędzonego czasu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości