» Wto mar 26, 2013 16:50
Re: potrzebne wsparcie oraz DT i DS!
Odkopuję temat po niemal roku, ponieważ nie chcę dublować.
Tak się składa, że znam tę okolicę. Są tam oczywiście "domki socjalne", ale blok, który tam stoi, należy do Spółdzielni Młodych (Rataje). Mieszkańcy tego bloku w sporej większości byli od lat zaangażowani w opiekę (w miarę swoich możliwości) nad kotami wolnożyjącymi. Zresztą sama je widywałam i z pewnością nie można o nich powiedzieć, że były zagłodzone. I od jakiegoś czasu są bardzo zaniepokojeni, ponieważ koty zniknęły. Zaniepokojeni, bo jednak starali się o nie troszczyć, a także dlatego, że zdawali sobie doskonale sprawę z ich znaczenia - w bloku zaczynają się panoszyć gryzonie.
Nie wiem, czy zniknięcie kotów to sprawa jakiejś choroby (w innym wątku przeczytałam o kocie powypadkowym, który ostatecznie odszedł na panleukopenię - jeśli panowała na Darzyborskiej, być może to jest przyczyna), czy zostały wyłapane, a po sterylce nie wypuszczono ich z powrotem.
Bez względu na przyczynę, wydaje mi się, że mieszkańcom tego bloku należy się jakieś wytłumaczenie. Przecież chyba łatwiej byłoby dbać o te koty we współpracy z ludźmi, którzy tam mieszkają?