Bezdomna Berta Tri kolorka w Ds, została Warszawianką :)

Banerek dla kici:

kalair pisze:
OlaLola pisze:Poproszę o banerek, bezdomna kotka, bez oka nie ma gdzie się podziać....
viewtopic.php?f=13&t=139164

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hjbsh][img]http://tiny.pl/hjb8z[/img][/url]

ślicznie dziękujemy

Byliśmy u weta, kicia oko ma, jest ono jednak przesłonięte całe trzecią powieką, która jest krwiście czerwona. coś jak na zdjęciu u tego psa, tyle, że na całym oku i jeszcze czerwieńsze i leci z niego ropa. Ogólnie oko już nam trochę wpadło do środka...
http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=7977&page=3

Niestety kicia nie pozwala sobie obejrzeć jak oko wygląda pod trzecią powieką na żywca.

Berta ( bo tak kotka ma na imię) dostała lek przeciwzapalny, mam wykupić kropelki i kropić minimum 3 razy dziennie i ma dostawać Unidox. W poniedziałek pojedziemy na sterylizację i pod narkozą zobaczymy jak to oczko wygląda i czy da się je uratować. Na razie postaramy się złagodzić stan zapalny... Kotka jednak nie chce zjeść tabletki, na siłę nie da rady, nie zjadła w mięsku, ani w kiełbasie, ani w karmie dla kotów... :roll:

Od razu mówię, że kotka jest u mnie TYLKO na TDT i jeśli do końca rekonwalescencji nie znajdzie DT/DS wypuszczę ją na wolność. Mam za dużo kotów, nie może u mnie zostać. Na razie jest grzeczna, chce się miziać.

Ola, spróbuj tą tabletkę rozkruszyć na miazgę i zmieszać np. z masłem, a potem ją wysmarować gdzieś na łapie albo na boku. Powinna do zlizać. Przetestowałam na swoim Guliwerze, w ktorego przy podawaniu czegoś dopyszcznie wstępuje szatan

Ja Merlinowi daję w maśle, ale najpierw rozkruszam tabletkę, mieszam z masłem i wkładam do lodówki, jak zastygnie- kulkę wciskam mu do gardła i zamykam pychol, żeby połknął.

A wydarzenie na FB?

Witam. Jestem z Warszawy. Zalogowałam sie specjalnie na tym forum, ponieważ poruszył mnie los tej biednej koteczki z chorym oczkiem.

Jesli istnieje taka możliwośc byłabym bardzo zainteresowana przygarnięciem jej bo nie chce by znów trafiła na ulice :cry:

mam juz jedna 5 miesięczną kotkę rozrabiakę ale myśle ze by sie dogadały. jakby co jestem w stanie jej zapewnić opieke weterynarza i dalsze leczenie oczka. Podaje swój nr gg 39409231 Oczywiście jestem gotowa przyjechać po kotke. Pozdrawiam Basia

nie mam gg :roll:

bardzo proszę o kontakt na emaila: kotkibaziowe@gmail.com lub na PW

Berta zjadła tabletkę, wczoraj już późno było, więc nie kombinowałam z żadnym masłem doszłam do wniosku, zgłodnieje, zje no i rzeczywiście zjadła

Dziś rano spałaszowała całe śniadanko... Niestety jest na Whiskasie Juniorze to jedyne mokre, które mam w "zapasie". sztuk 3 saszetki :mrgreen:

Kicia powinna jeść coś coś lepszego teraz, ale niestety nie bardzo mam jej co i za co dać... Berta podobno nie je suchego, Pani, która ja dokarmiała mówiła. Pani prosiła też o szukanie domu dla jednej córci Berty ok 5-6 miesięcznej białej kici.

Witaj OlaLola. Napisalam Ci wiadomość na meila. Mam nadzieje ze sie uda i kocia będzie ze mną bo jest po prostu prześliczna, z oczkiem czy bez i tak juz sie zakochałam :1luvu:

oczywiście ze względu na nią mam nadzieje ze uda sie uratowac oczko

Mam nadzieję, że stosunek Berty do kotów ulegnie zmianie, na razie syczy i buczy jak jakiś kot przechodzi obok jej klatki... na razie to normalne, nie zna nas i kotów, a co chwilę jakiś nowy kot się kręci obok Berty :roll:

Trzecia powieka z rana wyglądała lepiej, jakby ciut mniej czerwone, ale może mi sie tylko wydaje, lub po prostu chcę żeby tak było. Na emaila odpisałam

Jakby Bercie przeszło to "burzenie" sie na inne koty bardzo chętnie bym ją wziela. Moja siostra tez ma kotke, na początku wogóle sie z moją małą "niedobrzyzną" nie dogadywały jak hm..wpadały do siebie w gości

a teraz latają po całym domu jak szalone :ryk:

basiula pisze:Jakby Bercie przeszło to "burzenie" sie na inne koty bardzo chętnie bym ją wziela. Moja siostra tez ma kotke, na początku wogóle sie z moją małą "niedobrzyzną" nie dogadywały jak hm..wpadały do siebie w gości a teraz latają po całym domu jak szalone

Dokładnie. Przeważnie to kwestia czasu.

a jak się czuje koteczka?

i czyli ma szanse na dom :ok:

ps. a czy dzieciaki koteczki mają swoje wątki?

Berta grzecznie sobie leży, dałam jej suchego, ale rzeczywiście nie chce. Może nie lubi? Z kuwety skorzystała, zrobiła siusiu

EDIT

Dzieci Berty nie mają wątku, whiskasowa dziewczynka zostanie u Pani, która koty dokarmia, szukamy domu dla białej kici, mieszka ona na razie na stryszku. Trzeba ją będzie wysterylizować i znaleźć domek. Zajmę się zdjęciami w przyszłym tygodniu.

Berta zjadła grzecznie tabletkę i bez problemu pozwoliła sobie zakropić oczko

Jest mega grzeczna, na razie :ryk:

Bezdomna Berta Tri kolorka w Ds, została Warszawianką :)

Kto przegląda forum