Alkowa opustoszała... "Już nie szukam Jej" - Puś w DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 10, 2012 9:57 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Ja też od razu skojarzyłam z moim idolem :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 10, 2012 14:17 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Teraz będę okropnie słodzić. Polewać lukrem aż mdło będzie 8)

Z Puńczykiem mieszkamy w warunkach remontowych. Kuchnia w gruzach. Do zeszłego tygodnia nie było żadnego agd (m.in. lodówki), żadnych mebli, nawet zlewu. W związku z tym salon zamieniony został na składzik wszelakości, łazienka zalicza się do części kuchennej, gdzie się z przymusu zmywa naczynia... :roll:
Ale nie o tym :)
Jak wspomniałam, i jak można zobaczyć na niektórych zdjęciach, salon zagracony milionem pudeł, kartonów, siat z najprzeróżniejszymi rzeczami (teraz głównie kuchennymi). Na podłodze piętrzą się piramidy z naczyń, ceramicznych misek, cała świąteczna zastawa! Na podłodze. Bez żadnego zabezpieczenia. I co? I nic :mrgreen: Przy Pusiu nie ma obawy, że coś zostanie z tego zniszczone :D :1luvu: Puś do tej pory nic nie stłukł (a trochę się tego bałam, bo jakby skoczył na któreś pudło to wszystkie skorupy jakie posiadam, runęłyby i potłukłyby się w drobny mak :roll: ) Za to mogę wycałować Punia, aż do tego białego furta :P Puś w ogóle się tym nie interesuje
Z braku lodówki, na parapecie, również leżało jedzenie. Warzywa, owoce, jakaś otwarta śmietana owinięta jedynie w siatkę. Wszystko w całości przetrwało :kotek:

Podążając dalej po moim mieszkaniu wchodzimy do tej nieszczęsnej łazienko-kuchni :roll: , gdzie w wannie również piętrzą się brudne naczynia, gary. Czasami leżą one przez noc. Punio również nic do nich nie ma :P Niby żarłok, ale nie taki bezwzględny, który pochłonie wszystko co jedzenie lub jak takowe pachnie. Nie. Naczynia spokojnie nienaruszone czekają aż je pozmywam :)

Sypialnia, jako jedyna, jest u mnie pomieszczeniem kompletnie skończonym. Ale jak zaznaczyłam w treści ogłoszenia z pierwszego postu, stoją w niej meble ratanowe... Byłam przerażona, i sen z powiek mi to spędzało, kiedy czekałam na przyjazd Piotrusia, że jak się wczepi, to będą wióry lecieć aż miło... I kolejne miłe rozczarowanie :lol: Puń nie ostrzy pazurków :ryk: Nawet nie powąchał ratanowej komody :D

Kuchnia... No, tu dokładny opis pomieszczenia sobie daruje (zapada kurtyna milczenia) bo jej stan nie nadaje się teraz do opinii publicznej :wink: Są tam kubły z narzędziami. Ostrymi, przeważnie niebezpiecznymi, o które można się skaleczyć. Są jako tako zabezpieczone. Wiadomo, że piła czy inna wyrzynarka bezpośrednio na podłodze nie leży, ale pomimo wszystko, wścibski kotek, który by musiał wszędzie zajrzeć, mógłby sobie jakąś krzywdę wyrządzić. Puś nawet tam nie podchodzi :D
Na stole musiałam poustawiać przyprawy, oliwa w szklanej butli, cukier, sól, kawę, herbaty, słodkości (jedne otwarte, inne jeszcze nie :wink: ), pachnące kostki rosołowe, szeleszczące siatki, gumki recepturki.. itp itd Nic nawet nie zostało przewrócone :)

Jest również bardzo karny (jeśli można tak powiedzień o kocie :? ). Jeśli wskoczy na stół, kiedy robi się jedzenie, wystarczy Go ze 4 razy zdjąć :wink: i odpuszcza :lol: Wtedy odchodzi kilka kroków dalej i pada na podłogę z miną "zemdlałem z głodu, masz mnie na sumieniu" :mrgreen: :ryk: Tak samo jest z posiłkami, mozna samemu, bez kota, zjeść obiad :)

Meritum
Puś to idealny kot dla kogoś kto lubi mieć na półkach poustawiane różne bibeloty, figurki, świece... On specjalnie tego nie ruszy. Nie pacnie łapą, gdy będzie koło czegoś przechodził :)
Myślę, że kwiatki też przy Nim będą bezpieczne i jeśli ktoś kocha swój parapetowy ogródek, nie będzie musiał z niego rezygnować, ani wymyślać sposobów, jak zabezpieczyć rośliny przed kotem :)
Puś nie potrzebuje drapaka, oparcia kanap są (chyba :mrgreen: ) przy Nim bezpieczne :)

No co? Ideał :mrgreen:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Prawdziwy aniołek :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lut 10, 2012 15:47 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Piekny jest :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 10, 2012 15:57 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Aia pisze:Jest również bardzo karny (jeśli można tak powiedzień o kocie :? ). Jeśli wskoczy na stół, kiedy robi się jedzenie, wystarczy Go ze 4 razy zdjąć :wink: i odpuszcza :lol: Wtedy odchodzi kilka kroków dalej i pada na podłogę z miną "zemdlałem z głodu, masz mnie na sumieniu" :mrgreen: :ryk: Tak samo jest z posiłkami, mozna samemu, bez kota, zjeść obiad :)


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Pt lut 10, 2012 18:20 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Ech, jak pomysle, ze Puniek WIELE TYGODNI chodzil po osiedlu, placzac, zaczepiajac ludzi, wpraszajac sie do mieszkan i nic...
Ludzie to jednak glupki sa i juz!
Aia, poglasz go znow i ode mnie choc troszke. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lut 10, 2012 18:21 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Ot dlaczego Puś szuka innego domu, z innymi kolanami

Obrazek Obrazek Obrazek

większymi kolanami :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lut 10, 2012 18:27 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

A jak się dogaduje z innymi kotmi 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 10, 2012 18:28 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Agneska pisze:Ech, jak pomysle, ze Puniek WIELE TYGODNI chodzil po osiedlu, placzac, zaczepiajac ludzi, wpraszajac sie do mieszkan i nic...
Ludzie to jednak glupki sa i juz!
Aia, poglasz go znow i ode mnie choc troszke. :)


Agnieszko, specjalnie dla Ciebie, sprzed paru sekund :)
Obrazek
Pusiek przygniata mnie właśnie swoim cielskiem i ugniata, bo wróciłam do domu i się stęsknił :kotek:
więc czochranki przytulanki mogę przekazywaćdo woli
aha, Puś przesyła głośne mruczenie :mrgreen:

a błąkającego się, bezdomnego Puśka to sobie nie wyobrażam :( jak On to przetrwał (fizycznie i psychicznie) to nie wiem... to musiało być dla Niego horrorem

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lut 10, 2012 18:29 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

kotx2 pisze:A jak się dogaduje z innymi kotmi 8)


z wielkim stadem się nie dogadywał
jakby to było z jednym kotem, nie wiem
może nie maiłby nic przeciwko jednemu kotowatemu :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lut 10, 2012 18:30 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Aia pisze:
kotx2 pisze:A jak się dogaduje z innymi kotmi 8)


z wielkim stadem się nie dogadywał
jakby to było z jednym kotem, nie wiem

A ja z obsługą :D tzn.można mu normalnie obciąć pazury 8) :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 10, 2012 18:48 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

kotx2 pisze:
Aia pisze:
kotx2 pisze:A jak się dogaduje z innymi kotmi 8)


z wielkim stadem się nie dogadywał
jakby to było z jednym kotem, nie wiem

A ja z obsługą :D tzn.można mu normalnie obciąć pazury 8) :?:


idealnie
obcinanie pazurków odbyło się bez problemów, po 2-3 za jednym razem kiedy spał obok mnie, później chwilkę przerwy, coby się nie narazić i nie zrazić :wink:
zagladałam Mu w paszczę :mrgreen: do uszu :kotek:

Puś ogólnie nie gryzie i nie drapie, nie burczy, nie warczy, nie syczy
jeśli za bardzo dobieram się do brzucha, to łapie rekę łapami i otwiera paszczę dotykając zębem :) To wszystko :)
nie uczę Go też, że bawimy się w podgryzanie ręki, więc z tym problemu tyż ni ma :) Od zabawy jest sznurek i MałyGłód :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lut 11, 2012 13:23 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

Dziś - typowy Puś

Do zwyczajów Puńka należy rozmowa z natrętnym człekiem
Za każdym razem kiedy wchodzę do pokoju, gdzie jest kot i zawołam "PUŚ?" On mruży oczka i odpowiada tym swoim mrukomiauknięciem :P i tak sobie rozmawiamy przez dłuższą chwilę :D Puś po wymianie paru zdań, zawsze przybiega, wpierw się przeciągając, i zaczyna łasić :1luvu:
udokumentowany zapis rozmowy: http://youtu.be/45DQg8GKiuI

Nie wiem czy wspominałam, że Pusio to mistrz "padów" :?:
Mojej Cioci się to ogromnie podoba, bo Puń zamiast się położyć normalnie, z gracją, wykonuje przerzut na podłogę ^^
Łasi się, kręci, przymierza i chlap, już leży i ugniata powietrze :P śmieszny jest pod tym względem :)
Oczywiście ta technika najczęściej wykorzystywana jest podczas moich posiłków, kiedy kot nic nie dostaje - wtedy "mdleje" :wink:
i do tego, krótki filmik poglądowy: http://youtu.be/G8h5_ctR-uw


kwintesencja Pusia
Obrazek
Obrazek
Obrazek mrrau
Obrazek
Obrazek pusiougniatacz
Obrazek - na swoim, ostatnio, ulubionym miejscu

Wczoraj zrobiłam Mu małą głodówkę (Jego zdaniem :roll: )
ponieważ nie stać nas na wywalanie dobrego jedzonka, to w misce cały dzień stał rosołek z piersi z kurczaka, marchewki i kluseczków, zrobiony na papkę
Puś uwielbia suche i najchętniej to by w misce to widział, a nie jakieś tam... :?
było kilka podchodów, kilka liźnięć i zażalenia, że nie to chce kot jeść
ale już dziś rano, kiedy pojawiała się nowa porcja gotowanego, rzucił się na michę i aż mruczał 8)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 12, 2012 22:00 Re: Chodź. Chodź ze mną do łóżka, no chodź! - Puś (JoKot)

TAJEMNICE ALKOWY
cz. 1

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 12, 2012 22:03 Re: (JoKot) PUŚ:Chodź ze mną do łóżka,no chodź! Tajemnice alkowy

Normalnie boski jezd :1luvu: :1luvu: gdyby nie mój nie konczący się remont :( ech
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 12, 2012 22:06 Re: (JoKot) PUŚ:Chodź ze mną do łóżka,no chodź! Tajemnice alkowy

kotx2 pisze:Normalnie boski jezd :1luvu: :1luvu: gdyby nie mój nie konczący się remont :( ech

Kotx2 - my też na remoncie :wink: Puń wybornie przystosowany, ostatnio spał na środku pokoju kiedy wiercilim udarem w ścienie/futrynie :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości